Nie testujcie na sobie..
Pewnie jeszcze nie mówiłam o tym jaką mam fajną pracę ;) Dziś miałam klientkę z którą śmiałam się przez półtorej godziny ;) I to głośno śmiałam.. ;) Jest ona tematem dzisiejszego posta ponieważ przyszła do mnie ze specyficznym problemem. Nie wiem czy słyszałyście o skarpetkach złuszczających na stopach. Pewna marka wprowadziła je na rynek w tym roku. Otóż skład to kwas glikolowy, kwas mlekowy , mocznik i ekstrat z rumianku.. Dla osób, które kompletnie nie wiedzą o czym mówię, to szybko wytłumaczę, że skarpetki mają działać jak pedicure w salonie kosmetycznym , złuszczyć zrogowaciały naskórek... Rzeczywiście zawartość tych obu kwasów to zapewnia.. My w salonie dyskutowałyśmy ostatnio co ze zdrową i delikatną skórą śródstopia... Co z wyjściem na słońcem, bo glikol jest światłoczuły co oznacza, że robi się go jesienią lub zimą. Skarpetki dostępne w internecie za jedyne dziewiętnaście złotych.. Moja klientka przyszła po ratunek stóp.. Zabieg ten zrobiła półtorej tygodnia temu tutaj są zdjęcia jej stóp dziś :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/ .Kobieta nosić musiała ciemne rajstopy, w domu wszędzie jej skóra... Mówi do mnie : pani Kasiu mój mąż, któregoś ranka jak zobaczył ile mojej skóry na pościeli mówi do mnie, że ja chyba się zaczynam rozkładać ;) Tutaj myślałam, że skonam ze śmiechu.. ;) Ale poważnie to nie wiem czy ona zrobiła coś źle czy produkt nie powinien być wprowadzany na rynek, bo ja się pytam po co komu złuszczać wierzchnią część stopy... Za nim pomyślicie o tych cudownych produktach, które wam polecają znajome albo reklama, to spytajcie kogoś kto wie... Ta klientka porównała koszmar stóp do trwałej, którą kiedyś zrobiła i na granicy spytali czy w paszporcie to ona czy jej babuszka ;) Czasem nie warto oszczędzać, poza śmieszną opowieścią jest to nie przyjemne, szczęśliwie stopy nie piekły ją.. Nie eksperymentujcie na sobie, nie warto !!!! Jak nosić sukienkę ze zdjęcia opiszę tu : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Autor zdjęcia Marcin Malinowski
Autor zdjęcia Marcin Malinowski
Komentarze