Marzyć i spełniać marzenia jak najszybciej ;)



Marzenia się spełniają, wystarczy mieć fotografa z fantazją i to jaką. Nie pomyślcie, że to próżność, ale jak już miałabym być na okładce to tylko Vouge ;) Wszystko jest w naszych głowach, nawet to czy marzyć chcemy i dążyć do realizacji tych marzeń. Najgorzej chyba jest zatrzymać się w miejscu i żyć życiem innych, nie mieć dystansu do siebie i poczucia humoru. Tekst na okładce układał nasz salonowy fotograf, więc ja żeby zmniejszyć krytykę będę się tłumaczyć z tej drogi do sukcesu ;) Otóż myślę sobie, że tak odniosłyśmy sukces, ogromny sukces, jesteśmy we trzy od dwunastu lat w jednej firmie, dzięki współpracownikom, klienteli i naszej ogromnej determinacji.  Sukcesem jest to, że powiększyłyśmy salon, chcemy się rozwijać i uczyć, ale także to, że myślimy podobnie, idziemy w tę samą stronę i kochamy się jak wariatki. To było zawsze moim marzeniem.. Być blisko, wspierać się i pielęgnować nasze wspólne dziecko o imieniu Stylownia. Niektóre marzenia pewnie spełnią mi się jak to z okładką, ale z takim samym uśmiechem na twarzy je przyjmę, bo marzenia nic nie kosztują, a sprawiają, że życie jest fajniejsze. I nawet jeśli nigdy nie polecę do Nowego Yorku, to i tak o tym marzę. Wiem, że miliony ludzi marzą o zdrowiu dla siebie czy rodziny i wiem, że musimy dziękować za to co mamy. Ale nie pozwolę marzeń nazwać zachłannością.
Pozytywnie zakręcony autor okładki Marcin Malinowski
Ubrane jesteśmy w odzież ze sklepu MaDo Chełm ul. Szkolna 2

Komentarze

Anonimowy pisze…
Szalony ten Wasz fotograf. A marzenia no cóż ja też mam. Ponoć głośno nie można mówić bo się nie spełnią ;)
Aga pisze…
Hmm teraz przy okazji to muszę poprosić o autografy :)
No koniecznie Aga póki w piórka nie obrosłyśmy ;) ps pamiętam, jutro do Ciebie zadzwonię :)
Wiolu zajrzyj na profil Marcina na fb, tam dopiero zobaczysz mega krejzola, dystans do siebie i talent !!:-)
DonMaliniacco pisze…
Że niby ja talent? :)
Iwona pisze…
Marzenia? Kto ich nie ma ten się cofa, a już na pewno stoi w miejscu! Kasia - w życiu wszystko jest możliwe. New York - byłam dwa razy, a nawet nie marzyłam, że polecę do Stanów. Nie bójmy się marzyć i dążyć do tego, by się spełniły.
Ewelina pisze…
A ja myślę, że to tylko kwestia czasu i będziecie na okładce - kto jak nie Wy:-) Trzymajcie tak dalej.
Anonimowy pisze…
Widzę po zdjęciach które dodajesz od "tego" fotografa, że zdolna bestia jest. Piękne zdjęcia bo piękne modelki.

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)