Upierdliwość "number łan" :)
Witajcie w ten piękny piątkowy wieczór, który mam nadzieję spędzacie bardzo miło 😊Wiem, że rzadko tutaj bywam w weekendy, ale trzeba czasem przełamać rutynę! Wczoraj właściwie wiedziałam, że się z Wami podzielę moimi myślami głębokimi, bo kolejny wieczór z rzędu oglądałam bardzo wartościowy film i uznałam, że jestem pierwsza w kolejce, która powinna się puknąć w czoło porządnie. Naprawdę mi wstyd jak pomyślę sobie jakie głupoty zaprzątają moją głowę chwilami.. Wiem, że trzeba od siebie wymagać, trzeba dbać, trzeba walczyć aby działo się coś nowego, ale nie narzekać ani sekundy. Problem w tym, że tak bardzo się skupiamy na tych celach, planach, dietach, idealnym wszystkim, że w konsekwencji staje się to dla nas uciążliwe i szybko z ambitnych wyzwań staje się to "upierdliwością number łan"😂 Serio, sama obserwuje to u siebie ilekroć stawiam sobie poprzeczkę wyżej, to żałuję bardzo szybko, bo skupiam się tylko na tym, a zwykle nie jest lekko, więc przestaje widzieć dobro, które mam 👀 Więc jak to znaleźć złoty środek żeby nie na okrągło nie narzekać, otóż zaskoczę Was. Nie ma czegoś takiego, bo każdy z nas funkcjonuje inaczej i niech se sam szuka sposobu na dobrybyt. Nie mniej każdy z nas powinien przypomnieć sobie o najważniejszej rzeczy jaką mamy, a mianowicie w moim przypadku zdrowe, cudowne dzieci, w Twoim jeśli ich nie masz, to może po prostu Ty...Obiecałam sobie, że każdego dnia jak z trudem w końcu te swoje ślepaki otworzę, to będę dziękować za to co mam, bo naprawdę ogrom ludzi nie marzy o niczym innym tylko o zdrowiu dla swoich bliskich!!! Zapominamy się i to mam wrażenie, że z każdym dniem, miesiącem, coraz bardziej, a to niedobre zjawisko bardzo. Mi wystarczy, to co powyżej i, że mi pelargonie pięknie kwitną, a i, że pobiegać mogę troszkę 😊 Hmmm, a może to jest dowód, że ja się po prostu starzeję 😁Lecę kończyć torcik, a Wam życzę radości z rzeczy małych i cudownego weekendu💗💗💗
Komentarze