Zmień styl życia, ale nie bycia :)


Gdy robisz zdjęcie w centrum miasta i słyszysz "chcesz zdjęcie z panem czy bez" :)Takie rzeczy tylko z Nikolą to fakt, nawet ja się przestaję przejmować, że ludzie się gapią :) Chociaż powiem Wam, że tego gapienia to też nie ma co tak brać do siebie, bo po tym dziwnym czasie ludzie się wciąż uczą, że jesteśmy na ulicach, a jak już bez maseczki, to mimo wszytko niektórzy wpatrują się nawet. Ale co do koronawirusa, to czytałam dziś bardzo mądry artykuł, a treść, którą Wam chcę przekazać to ten cytat " tabletka na odporność nie istnieje. Wzmacnia ją zbilansowana dieta, aktywność fizyczna, wypoczynek i sen" Nie sądzicie, że są to święte słowa.. Nieważne jaki to wirus, a ich mutacja będzie ciągła, więc jedyne co możemy to dbać o swoją odporność, a nie zrobi za nas tego żadna tableteczka.. Trzeba popracować nad sowim trybem życia, nad tym co w z wygody łapiemy w sklepie, a potem wcinamy, nad tym też ile się ruszamy, o śnie nie wspomnę. O diecie to ja się jeszcze długo będę uczyła, bo jak już mam fajny rytm, to znów zaczynam jeść za mało posiłków dziennie, ale teraz to już są bardzo przemyślane produkty, gotuję sama, nie jem przetworzonego nic.. Procentuje to oczywiście nie tylko zdrowiem, ale też ładniejszą cerą i włosami.. Co do ruchu to o tym szykuję dla Was post, bo to czego dokonałam w kwarantannie to jakiś ogromny progres. Teraz nie mam aż tyle czasu, ale jestem uzależniona więc chwilę biegam, trochę rowerów i zaraz wracam na siłownię.. Co Wam powiem, to wszystko oczywiście nie jest lekkie jak piórko, to są wyrzeczenia, ciężka praca, nawet takie zdrowe odżywianie, ale jak wchodzi to w nawyk, to wszystko okazuje się prostsze. Czasem trzeba wsparcia trenerki, czasem koleżanki, ale generalnie jest to do zrobienia. A ponieważ mówią nam wciąż, że wirus już zostanie, że będą kolejne, to pamiętajcie, że tylko zdrowe osoby, z wysoką odpornością nie odczują tego aż tak boleśnie. Pomyślcie co jedzą Wasze dzieci, rodzina, jak można by wzmocnić Wasze organizmy, bo musimy być gotowi na wszystko. Pomyślcie też ile się ruszacie wszyscy, bo akurat jego brak to przyczyny wielu dolegliwości. Pisałam na studiach pracę o ruchu kobiet po zawale serca i zdziwilibyście się jak on jest istotny, już się nie leży plackiem tygodniami.. Wiem, że się mądrzę, ale może prościej zmienić styl życia niż wpadać w panikę i nosić maseczki, rękawiczki i bać się drugiego człowieka.... Przecież zmiana stylu życia, to nie od razu stylu bycia :)

Komentarze

Wiolka pisze…
Cieszę się że od jutra nie będziemy nosić tych maseczek. Konsekwencje pewnie już nie bawem ale znam osoby które od maseczki mają problemy z cera czy też nosem 😔 zmiane zaczynamy w głowie... Ktoś tak mi ostatnio ciągle powtarza😁😁😁
Te maseczki to były nie te, które musimy nakładać urody zdecydowanie, ja mogę znów usta malowac😊 A głowa naszą to fakt robi robotę 😊

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)