Sposób na narzekanie, przerywnik na "K" czyli pozytywni zacznijmy być :)

Tak wiem jest listopad, jest brzydko, też zmokłam dziś.. Ale było przecież ciepło troszkę i można znaleźć jakieś pozytywy nawet w takim miesiącu jak ten! Jeśli należysz do tej grupy, która narzeka nieustannie na aurę, na ludzi wokół, na brak milionów, na słabe oceny dzieci, czy też słabą minę szefa, to znaczy, że jesteś ogromnym szczęściarzem, ale nie chcesz tego dostrzec. Niestety docenić możesz to zbyt późno, bo najnormalniej żyjesz w świecie hermetycznie zamkniętym i nie chcesz widzieć tego co dzieje się dookoła.. Po pierwsze jeśli pogodna naprawdę Ci dokucza, to może idź na basen, saunę czy solarium siłownię i pamiętaj, że to przecież minie.. Po drugie ludzie wokół jeśli są ciepli i w każdej chwili możesz zadzwonić i pogadać, to są dla siebie, a jak nie ma tych "małych", którzy tylko czekają na to żeby powiedzieć coś przykrego o Tobie lub Twoich bliskich, to im współczuj po prostu. Nie masz milionów, cóż jak większość z nas, ale masz zdrowie, a ja jak jeszcze to szczęście, że nikt z bliskich nie choruje, to uśmiechaj się szeroko, bo są tacy, którzy właśnie o tym, a nie o milionach marzą! Dzieci Twoje popełniają błędy, oceny nie takie, to sobie przypomnij, że tez byliśmy dziećmi, nie zawsze idealnymi. Może zamiast karać ciągle i wymagać, należy je wspierać i uczyć przede wszystkim człowieczeństwa, bo w tych czasach jest najważniejsze. My mieliśmy czas na karierę swoją, dajmy tym dzieciakom dokonywać wyborów, czy chcą być prymusami czy też wystarcza im to, na co pracują uczciwie. Jestem wdzięczna rodzicom, za słowa, że uczę się dla siebie, za to, że nie byłam ani nagradzana za piątki ani karana za gorsze stopnie. Do dziś chcę się uczyć dla siebie, a przy tym być po prostu dobrym człowiekiem. Nie kończyłam szkoły średniej z dziesięcioma godzinami korepetycji tygodniowo, a skończyłam wszystkie, które chciałam.. Brak nam kochani dystansu, pędzimy tam gdzie wszyscy, a sami nie wiemy gdzie to jest. Marudzimy, narzekamy, a przecież prawdziwe nieszczęścia chodzą wokoło i dalekie są one o tych przyziemnych spraw, które często są problemami, bo sami je nakręcamy. Wiadomo, że szklanka może być do połowy pełna, lub pusta, to zależy tylko od nas.. Przekonałam się dziś po rozmowie z pewną kobietą, że właśnie Ci ludzie, którzy mają prawdziwe problemy są silni i nas słabeuszy narzekających jeszcze podniosą na duchu. Dlatego bierzemy się w garść, japy uśmiechamy bez względu na wszystko!!!! I pamiętajcie, że "szczęście jest wtedy gdy Twoi bliscy są zdrowi, resztę można naprawić, wyrzucić, kupić, zapomnieć" 💛💜 Uśmiechajmy się więcej do siebie, dla siebie, do innych, a naprawdę wszystko będzie prostsze, milsze zapewniam 💗 Kochani czasem i poważnie musi być, ja jutro piekę od rana pyszności, weekend zapewne spędzę wśród dobrych ludzi. Wam życzę cudownego, pozytywnego, bez powodów do narzekania. A jak się powód już znajdzie, to wiecie mi taki przerywnik rzucony w afekcie na "K" zawsze pomaga 😊😉

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)