Totolotek nie podjął współpracy i dinozaury, czyli bądźcie ludźmi ludzkimi :) )

Wiecie, że podobno z "uśmiechem na twarzy człowiek podwaja swoje możliwości" ? Otóż chyba muszę być żywym dowodem na to często, bo dziś doświadczyłam sporo dobra od obcych ludzi, a to tylko za sprawą tej japy zadowolonej myślę 😊 No jest też opcja, że litowali się nad moimi gołymi nogami, bo wciąż to słyszę, że październik.. Ludzie zdejmijcie te szaliki i kurtki, co Wy ubierzecie jak będzie minus dziesięć 😊 Ja już przywykłam, że wiecznie niestosownie, albo za lekko ubrana, więc wiecie, że się noszę jak lubię i opinia publiczna jakoś tak przestała mnie interesować, co jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem, bo dotąd nie był po to takie proste..  Wiadomo, że jak między zabiegami lecę na siłownię w tych szpilkach, to nie do końca się czuję na miejscu, ale tam widzę swoją szalona trenerkę Arletkę  i przemiłą recepcjonistkę Izę i nie obchodzi mnie jak wyglądam, ale jak się do mnie one uśmiechają. To jest dokładnie ich sukces, że ja chcę tam iść, bo mnie tak witają. Z resztą niedawno o tym pisałam. Mam podobnie z ludźmi, którzy są tacy inni, z takim wyrażonym swoim ja.. Czesze mnie dziś śliczna Ada, taka jedyna w swoim rodzaju dziś, bo z fryzurą fajną i taka naprawdę piękniejsza niż zwykle. Nawet fakt, że w trakcie kupowałam torebkę, nie pozwalał mi z sympatią nie zerkać na nią 😊Wiem to takie przyziemne, wygląd, uśmiech, gesty i pierwsze wrażenie.. Ale jestem przekonana, że sporo moich znajomych, inteligentnych ludzi, z możliwościami ogromnymi osiągnęłoby o wiele więcej gdyby potrafiło się uśmiechać szczerze, dzielić się inteligencją, a nie mądrzyć i podbródek przybliżyć do klatki piersiowej, żeby oczu nie zasłaniać 😁 Tak się porobiło w tym wielkim świecie, że normalności szukamy, ciepła, ludzkich ludzi, którzy powoli jak dinozaury giną.. Przeraża mnie to coraz bardziej, chociaż ja wokół mam same dobre dusze i nie mogę narzekać, to mimo wszystko widzę w jakim kierunku zmierza świat. Tylko dlatego, że zamiast wstając myślimy nie o tym co mamy, ale o tym co mają inni.  Nie o tym czego chcemy, a czego oczekują inni, nie o tym, że to jedno życie i my powinniśmy je przeżyć, ale o tym, że sąsiadka  skrytykuje to czy tamto.. A czy nie lepiej docenić wszystko co nam dał los, uśmiechnąć się i podwoić swoje możliwości...??? Też jestem typem, który lubi mieć wszystko i dużo, ale pracuję na to z uśmiechem, wykorzystuję możliwości, które ma każdy z nas. Bo jak i Wam tak i mnie manna z nieba nie kapie, totolotek nie podjął dotychczas współpracy ze mną, ale ja to sama ogarnę! 💚💜 Nie bądźcie mi dinozaurami, tylko ludźmi ludzkimi 💓

Komentarze

Wiolka pisze…
Patrząc na ludzkie tragedia, my mamy powody do uśmiechu. Doceniać to co mamy, bo może być gorzej. Zrozumiałam to w ostatni weekend.
Doceniajmy każdego dnia..

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)