Ninja nie jest miętka i meżczyzna plus cement :)

Witajcie po weekendzie kolejnym i już w połowie lipca, chciałabym Wam napisać, że czas mi się ciągnie, ale niestety tak nie jest 😊 Zapewne nie jest to tylko moja opinia, więc się nie zagłębiam. Dziś w bluzie super woman chce powiedzieć, że gdybym chociaż na chwilę miała super moc to zatrzymałabym tę agresję na świecie, te wszystkie krzywdy ludzkie, dramaty, które człowiek człowiekowi wyrządza. Już nie mówiąc o tragediach dzieci. Ja wiem, że to nie jest miejsce na to i raczej się tutaj nie zajmuję tym. Nie mniej trudno być aspołecznym i udawać, że się nie widzi tych morderstw, tych zaginięć, gwałtów i wielu innych. Mając dzieci nie jestem w stanie zrozumieć jak można je krzywdzić, nie umiem sobie z tym poradzić, ani pojąć. Ja wiem, że zło istnieje od zawsze , że zawsze tak było, wystarczy spojrzeć na historię i wszystkie wojny z resztą do dziś trwające na świecie.. Może rzeczywiście nie było rozprzestrzeniania się wiadomości z prędkością światła.. Co nie oznacza, że dzisiejszy świat mnie uspokaja.. Hm ale chyba tyle mogę, powiedzieć głośno, że to właśnie my ludzie sami siebie zniszczymy i tyle w temacie. A generalnie Ninja Kasia nie jest "miętka" i stara się ogarnąć to wszystko, wierząc, że może ten szalony świat się jakoś zatrzyma, że przestaniemy sobie wzajemnie wyrządzać krzywdę 💓 Ale już przestaję być taka poważna i wracam do Was z sucharem o facetach, podpadając im tym samym "Co wyjdzie ze zmieszania faceta z cementem? Pustak" 😁😁😁😁 Wybaczcie, nie mogłam się oprzeć 😀 A tak w ogóle to opowiem Wam jeszcze jak mój kolega zwrócił mi uwagę na to, że daje bardzo od rzeczy tytuły swoim postom i przez to nie mając pojęcia o co chodzi musi wejść i czytać 😊 Cóż intryga  podobno "wyższa jest od talentu, z niczego robi coś" 😊 Dziś paznokcie przepiękne, które zrobiła mi Nikola. A jutro stylizacja, kapitalny tusz do rzęs, marudzenie, bo wracam do pracy po chwili oddechu i same różne rzeczy. Zapraszam oczywiście 💙💚💛💜