Układamy półki, ścieramy kurze, a mowa o głowie, a i hamujmy piętą :)

Witajcie po małej przerwie, którą spora część z Was zauważyła 😊 Jest mi bardzo miło, a wracam z atomową siłą, co mogę Wam obiecać z ręką na sercu!! Na koszulce akurat dziś atomówka, a przyjaciel, autor tego pseudonimu się upomniał o posta! Zobaczcie jaki zbieg okoliczności. Pozdrawiam wszystkich, którzy pisali z pytaniem gdzie ja 💗 A ja gdzie, wszędzie przecież.. Niby ja nie księgowa, a miałam taki ciężki ostatni tydzień pracy na koniec miesiąca, że aż dziwne.. Do tego oczywiście wiadomo co nawymyślam każdego dnia.. Nie ukrywała też będę, że taki urlopik od pisania mi się jakoś tak spodobał, że to aż niepokojące. Oczywiście da się też zauważyć drugą stronę medalu czyli to, że jak mnie nie popędza post i działania dla Was, to się robię mały leń 😊 Więc wykonuję swe obowiązki i dosyć leniuchowania! Oczywiście Was również zabieram ze sobą do roboty, bo przecież maj, wiosna, działać trzeba. Jednak zanim, to opowiem Wam jak tankowałam auto w Lublinie, bo pan mi tak dał do myślenia, że chyba coś zmienię w swoim wyglądzie 😉 Pierwszy raz się spotkałam z tym, że musiałam przeliterować całą nazwę firmy, łącznie z tym, że pan mnie pytał czy wizerunek to u otwarte.. Cierpliwie wszystko podałam, kolejka za mną taka, że zapomnijcie o "rodo" jak wszystko muszę mu dużymi literami podać.. Ale był lepszy jak mu się wydrukowały dwie faktury i zbladł tak, że aż trudno uwierzyć... W końcu po dłuższej chwili myślenia podaje mi fakturę i mówi "to dla pana" 😀😀😀 Dał mi chłop do myślenia, oj dał 😂Ale ja zakręcona jak słoik kiszonych, rozumiem go bardzo, bo nie wiecie co może być gorsze od spóźnienia na zajęcia piętnaście minut, otóż wpaść tam bez stroju na zmianę 😊 Od tego ma się siostrę na szczęście.. Nie wiem czy ja już nie powinnam łykać czegoś na roztargnienie, czy zrobić tak jak mi ostatnio pan w sklepie poradził i "hamować piętą" Wiecie, że w pierwszej chwili mnie rozdrażnił, ale jak stwierdził, że on mnie nie widział nigdy żebym się nie śpieszyła, to przyznałam mu rację.. Zatrzymajmy się czasem, poukładajmy półki, kurze pościerajmy i róbmy wszystko żeby porządek się utrzymał trochę 😊 Ja nie wierzę, że dłużej niż dzień się da, ale powalczę! To co, mam nadzieję, że się razem bierzemy w garść, nie odkładamy nic na jutro!!! Ja już niebawem będę miała rurkę do pole dance i swoją osobista trenerkę w domu, więc nie ma bata, udoskonalamy co możemy!! Szkoleniowo też już trochę planów, o przygotowaniach do targów ślubnych nie wspomnę..  A Wy jak tam? Jakieś zmiany, jakieś plany, pomysły?? 

Komentarze

Wiolka pisze…
A ja wiedziałam że za nami zatesknisz i w ko Cu odezwiesz się. Swoją drogą nie lubię takich długich przerw. Maj mówisz. Może jakieś majowe kreacje, nowości kosmetyczne.
Pomyślę o stylizacjach i innych nowinkach zaraz po targach, bo teraz to na pierwszym miejscu 😊
Monika B. pisze…
Nom w końcu kochana wróciłaś😚😊
Jestem Monia i będę 😊

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)