Żeby nie było "nie mam, nie jestem" :)
Jedno Wam mogę powiedzieć o tej stylizacji, nie powinno się w niej chodzić na stadion, pod żadnym pozorem 😀 Jeśli istnieją granice czucia się nie na miejscu to ja właśnie dziś je przekroczyłam 😊 Niestety nie mogłam przewidzieć, że odbierać będę chrześniaka przystojniaka i z twarzą uniesioną w górze zasuwałam w tych obcasach po murawie, ale małe czarne oczy się uśmiechnęły na mój widok, czy ze mnie czy do mnie, mało ważne! Cóż tam u Was? Z wiosną przyszły Wam nowe pomysły i wyzwania do głów, mam nadzieję, że nie stoicie w miejscu, bo nie ma na to czasu... Ja się tak mądrzę, bo dziś robiłam podsumowania z okazji trzech lata pisania bloga.. To jutro właśnie to wielkie święto 😀 Oczywiście będę o tym pisała jutro, ale tak sobie tylko pomyślałam, że to prawda: " warto iść do przodu, mimo niepowodzeń życiowych dążyć do sukcesu".. Cokolwiek obierzecie sobie za ten sukces, czy to maleńki czy wielki oby był i dawał coś więcej niż proza życia. Wiem, ze ja to powtarzam często, ale wokół mnie tylu ludzi już coś zmieniło dzięki temu, że powtarzam, że po prostu nie przestanę.. Walczyć o siebie, o to co ważne, o to na czym Wam zależy i o czym marzycie. Warto mieć całą listę marzeń...... Wiecie żeby nie było tak:
Tyle z mądrości życiowych, ale przecież wrócę do nich 😊Dziś o świetnej książce, którą pochłaniam od wyjścia ze sklepu, "Na skraju zakłamania", jeśli czytaliście "Za zamkniętymi drzwiami" to ta też Wam się spodoba! Zapraszam jutro na na święto wielkie, bo przecież trzy lata blogowania to jest coś 😁 A dziś dla Was mam kawałek, który ze mną biega i jak włączyłam go na fuul jadąc z moim chrześniakiem mówiąc "nie wstydź się tańcz" wywołałam uśmiech numer jeden, a jest wyjątkowy 😊
Komentarze
A na jutro: MIŁEGO I PEŁNEGO INSPIRACJI DNIA ŻYCZĘ!!! Inspiracj i zapału na kolejne lata oczywiście😁 . No i wielu czarnych i niebieskich oczu wokół. I pewnych i brązowych też. Wpatrzonych oczywiście😃❤❤❤