Zejście na ziemię w fajnej sukience, a pasztet to nie o mnie, a raczej kulinarny temat😊

Tak jak obiecałam wczoraj, dziś zeszłam na ziemię i już się nie będę mądrzyć 😊 Mam dla Was stylizację z sukienką, której dawno szukałam, a odnalazłam w śmiesznej cenie i pokochałam http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html  Nie wiem czy Wasze głowy są rano równie ciężkie jak moja, czy ta pogoda również sprawia, że szukacie włącznika "tryb awaryjny" na swoim ciele! Ja dziś odkryłam, że są osoby w moim życiu, które jakimś cudem po trzech minutach obcowania sprawiają, że mam energii za troje.. To jakiś fenomen i powiem Wam, że ja mogę za to płacić, bo działa lepiej niż kawa!!  Ps. pozdrawiam Paulę 💛  Nagranie dzisiejsze było cudowne, Wy wiecie, że ona dziś mnie zaskoczyła i pierwsze pytanie zadała tak po prostu, niespodzianka, na cito szukaj w głowie! Ale serio to właśnie tak wygląda, my po prostu sobie rozmawiamy, tylko temat z góry wymyślamy! Mam też dziś dla Was kulinarną sprawę, a właściwie nowość moją, bo pierwszy raz robiłam pasztet z kaczki, ale nie przepis chcę Wam podać póki co, a fakt, że go zamroziłam w surowym stanie, a piec będę tuż przed świętami.. To hit, który mi sprzedała klientka i nie omieszkałam sprawdzić.. Cóż wiecie, że może być niespodzianka niezła jak się okaże dwa dni przed, że z pasztetu lipa.. Ale teraz jaka ja gospocha, już pasztet zrobiła z kaczuszki 😀😀😀 Mam Lucjana i Różę w sensie psy oni też mają święta i zapewne nie pogardzą 😉 Planowanie to moja specjalność, a mam dużo jeszcze kulinarnych planów więc szukam tzw. półśrodków, bo ja z tych co nie stawiają na stół kupionego! Z chęcią od Was przepisy poczytam... Ajjj ja wszystko od Was z chęcią, ale jakoś ciągle brak tej komunikacji, ale z uporem maniaka wierzę, że to się zmieni! Do jutra, a jutro jak zwykle nikt tego nie wie, zapewne samo dobro 💙