Zakwas kumpel niefajny, czyli motywacja do ruszenia czterech literek, pierwsza spółgłoska

Moje przygotowania do świąt wciąż trwają 😉 A poważnie rzecz ujmując, to moja trenerka po prostu ma taką energię, że nie sposób nie pójść na trening.. Mimo ogromnych zakwasów po meczu, ja nie chcę wiedzieć co czują Ci co mieli przerwę od września.. Auuu na samą myśl 😊 Swoją drogą zakwas to też marny kumpel 😉 Nie mniej wciąż Was namawiam do sportu i przypominam, że można zacząć w starym roku jeszcze, żeby Nowy lepiej się zaczął! Mam nadzieję, że w końcu nadejdzie ten poniedziałek, od którego zaczniecie biegać, pływać, chodzić na siłownię czy też spacerować.. Wiem, że monotematyczne to się staje, ale kilka osób zmotywowałam już do działania więc dlatego się przypominam co jakiś czas.. I mimo, że dziś ledwo się wdrapałam po schodach do pracy, to wiem, że warto było! Ja wiem, że moment taki, że się wszystko odkłada na "po świętach", ale dla mnie jeden z lepszych!  Pamiętajcie, że miło będzie w podsumowaniach tego roku dorzucić "zaczęłam ćwiczyć regularnie.. Już przestaję i polecić Wam chcę zabieg, który sobie dziś zrobiłam, mimo, że kiedyś o nim wspominałam powtórzę się.. Poza świetnym działaniem na przebarwienia i problemy trądzikowe, jest kapitalnym zabiegiem bankietowy, mam skórę gładziutką i napiętą, marzenie.. Sami poczytajcie i korzystajcie http://stylownia.chelm.pl/kosmetyka-twarzy/asa-peel  Dbajcie o siebie, bo to dużo daje w każdej dziedzinie życia.. A na koniec zapraszam na jutro, bo będę Was uczyła jak zrobić analizę szafy.. Krok po kroczku 😉💚

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)