Przepis na podsumowanie roku!
Bardzo, ale to bardzo mi służy wiosna tej zimy i gdyby zależało to ode mnie, to trwała by do maja 😉 Aczkolwiek nie zapominam, że mamy przed ostatni dzień grudnia w związku z tym mamy dzień podsumowań, bo jutro będzie dzień "szykowań" 😉 Postanowiłam Wam ułatwić robienie podsumowania roku i mam tutaj taki mały, wypunktowany przepis:
1. Po pierwsze stań przed lustrem, głęboko spójrz sobie w oczy i zauważ cztery kończyny, i całą resztę..
2. Jak już widzisz tę zdrową i ładną osóbkę dokonaj podziękowań, za ten rok w zdrowiu i ładnej oprawie!
3. Następnie sięgnij pamięcią po najmilsze wydarzenia tego roku!! Jeśli nie umiesz to patrz punkt pierwszy i drugi!
4. Teraz przypomnij sobie kiedy śmiałaś/eś się w głos i czy wystarczająco dużo..
5. O sukcesach też pomyśl, takich typu "udało mi się ciasto" też! Nie umiesz znaleźć, to ponownie poproszę o powrót do jedynki i dwójki..
6. Teraz już tylko wnioski: Czyli wszystko o miłych zdarzeniach, o sukcesach, i śmiechu w głos..
A jak niestety nie był ten rok z jakiegoś powodu naprawdę fajny, to nie rozgrzebuj i do przodu😉 Pamiętajcie jednak, że w tych czasach sporym sukcesem jest fakt, że przeżyliśmy kolejny rok w zdrowiu i nic nam nie brakuje 💗💗💗 Ja oczywiście tutaj sukcesem muszę nazwać fakt, że jesteście ze mną i za chwilę minie już trzeci rok.. Wydarzyło mi się wiele nowego, wiele też się nauczyłam, wiele zrozumiałam.. Jednak najważniejsze jest to, że z bliskimi spędziłam mnóstwo wspaniałego czasu, podróży było trochę, radości z nowin u moich koleżanek!.. Dużo tego, doceniam każdą piękną daną mi chwilę.. Polecam tak zakończyć ten rok.. Ja jutro życzenia noworoczne Wam naturalnie złożę!! Jeśli chcecie zobaczyć w czym wybiorę się na bal to zajrzyjcie wieczorkiem, bo ja sama tego jeszcze nie wiem, wciąż się "wohom"😁😁😁 Cudownej ostatniej sobotniej nocy w 2017 👄 I wprowadzamy się w taneczny nastrój nasza Ania i jej piosenka, która w specyficzny sposób bliska mi ostatnio 💜
Komentarze