Zamieniamy ponurość w promienność, a co!
Tak na wstępie, znacie to uczucie kiedy wsiadacie do auta gdy jest ciemno, włączacie silnik robi się jasno, gra świetna nuta.. Wy nagle zaczynacie tańczyć rąsia w górę, a tu się okazuje, że obok w aucie ktoś się Wam przygląda?? Ja też już znam 😉 Szybko uciekałam z tego parkingu.. Ale wszystko to przez endorfiny, które wytworzyły się po pole dance ! Było ciężko, resztką sił kończyłam zajęcia, ale efektywnie jak zawsze.. Mało tego jest plan zapisania się na stretching dodatkowo, co prawda nie był on mój, ale pójdę za tłumem dwu osobowym a co! Czasem dobrze mieć blisko kogoś, kto zmotywuje, zaproponuje i dotrzyma towarzystwa! Nie pamiętam nazwy tej nowej figury, ale ciało
podołało i bardzo mnie to cieszy! Co do motywacji samej w sobie, to dostałam wczoraj od jednej z Was zdjęcie, i efekt zmagań ze swoim ciałem i powiem Wam, że takiej motywacji do pisania i działania dawno nie miałam! Warto robić coś dla innych.. Oczywiście wiecie, że kontakt poza postami mile widziany! Chcę Wam przypomnieć o tym, że jesień może być miła, należy się tylko troszkę do tego przyłożyć, chcieć i nie skupiać się na narzekaniu, że pada, albo zimno! Dziewczyny chłopaki liczy się tu o teraz, ma być miło i nie możemy czekać na to do lata! Dużo pracujesz, nie wyobrażasz sobie znaleźć czas na dodatkowe zajęcia, bzdura! No chyba, że Cię aż tak zaintrygowała jesienna ramówka tv.. Wieczory będą bardzo długie, pomyśl czy nie warto wyjść do ludzi, nie chcesz ćwiczyć, nie musisz zapisz się na język, na kurs haftowania cokolwiek.. Budżet nie pozwala, włącz komputer i sprawdź ile jest różnych możliwości.. Oczywiście możesz poczekać do lata i mieć "ulotną depresję" w maju uleci 😊Ja siadam do opracowania jutrzejszej audycji radiowej o modzie, a Ty pomyśl czy nie można zmienić ponurości w promienność!!💙💚 Poproszę o kciuki, by głos jutro nie drżał!
Komentarze