Królowa bez, jesień przeżyjemy i weekend też.. Z uśmiechami!!

Tak zdecydowanie to czuję, po pierwsze, że ten tydzień był naprawdę ciężki, a po drugie, że będzie się działo 😉 Mam zamiar popracować, odbyć imprezę integracyjną czyli Stylową, a także być w Łodzi na kongresie i shopingu przy okazji.. Z chęcią sprawdzę czy wielkomiejska moda bardzo różni się od naszej wschodniej i naturalnie spotkam się z moją lubelską ekipą szalonych dziewczyn.. Nie będę kłamała i szczerze przyznam, że przy tak intensywnym ostatnio życiu, chętnie bym wszystko odwołała i po prostu pod kocykiem poleżała.. Nie mniej gdybym tak robiła nie osiągnęłabym w swoim życiu zbyt wiele.. Pewnie często też tak macie, że zaplanowane sprawy chciałybyście odwołać, a jak już je robicie to jest satysfakcja! Jesień to paskudny czas dla wielu osób, jak widzę, że komuś bliskiemu źle, nie umiem cieszyć się swoim.. Nawet dziś gotowa byłam masaż robić na poprawę humoru.. Przetrwamy i tę jesień jak wszystkie poprzednie, ale musimy się wzajemnie wspierać! Ja dziś mówię do kolegi w pracy: codziennie obiecuję sobie, że pójdę spać o dwudziestej drugiej i chodzę zazwyczaj po północy, a on na to "i co Ci to da jak pójdziesz wcześniej spać?, rano głowa tak samo ciężka". Krótko i na temat 😉 Pamiętajmy "Gdyby nie te złe dni, nie docenilibyśmy tych dobrych" Rozmawiajcie z ludźmi, to pomaga, mi dziś klientki, dały bardzo dużo!  A dziś oczywiście musiałam ciacho swoje zrobić i nuda, nuda, bo znów beza.. Ale co zrobię, że najprostsze i pyszne, a ja królowa bez 😀 Jeszcze w piekarniku, ale wyszła raczej.. Życzę Wam udanego weekendu, pozaglądajcie na moje archiwalne posty, a ja wracam w poniedziałek wszystko opowiem i pokażę.. 💚💛💜