Dzień piłkarza, Fiona i pewna robota, tak przy niedzieli

Dzień piłkarza nasza ekipa orły Kamionka spędziła jak należy, prawie trzy godziny na boisku.. Ale nie było łatwo, rzadko gramy i braki kondycyjne widać! Nie mniej nie poddaliśmy się biegaliśmy ile sił w nogach.. Pasja to piękna i najważniejsze, że grupowa! Pokażę Wam znów trochę zdjęć z boiska, bo być może w tym sezonie nie będzie więcej okazji! Wspomnieć również muszę o szkoleniu, na które jechałam z zapałem i chęcią nabycia wiedzy.. Cóż na wejściu dostałyśmy po lizaczku, takim ładnym, biało zielonym, zgodnie z oprawą nowej linii... Ps.. linia oparta na bazie konopi 😉 Jedna z nas nie zjadła śniadanka i oczywiście rzuciła się na tego lizaka już po pierwszym zdaniu pani szkoleniowiec.. Cóż hałasu narobiła na całą salę, ale dopadła go i wsuwa.. Patrzyłyśmy na gościa szkolenia, który niestety pojawił się na filmie.. Minęła chwila, już wiedziałam, że Kasia więcej nie pojedzie na szkolenie tej marki.. Nie mniej jak spojrzałam na koleżankę, która wsunęła tego lizaka to myślałam, że padnę, w pierwszej chwili myślę Fiona!! Miała zielone usta jak ta trawa na boisku 😁😀 Wyobraźcie sobie jak my wszystkie cztery zaczęłyśmy się śmiać i tak już zostało do końca! 😊 Może rzeczywiście nie nasz etap żeby patrzeć jak pani czyta slajdy z prezentacji i omawia monotonnie maskę w płacie i kilka produktów regenerujących.. Ale spędziłyśmy świetnie ten czasem uśmiałyśmy się i to też jest w życiu ważne! Wiecie jaki jest owoc z tego szkolenia!! Przekonałyśmy się, że mamy sporą wiedzę i doświadczenie w swojej pracy, a taka świadomość jest również ważna! Ale już siódmego października jedziemy do stolicy na szkolenie kapitalne i będziemy miały nowy zabieg w ofercie! Mało tego jutro do nas przyjeżdża rodzima marka na szkolenie, ale o tym opowiem.. Jesień to czas na naukę i szukanie inspiracji w naszym zawodzie! Nie wiem jakie miesiące są u Ciebie od inspiracji, ale jestem przekonana, że taki jest! "Praca nad sobą, to jedyna pewna robota w życiu" Fotorelacja z meczu dzisiejszego! 







Komentarze

Basia pisze…
Wolałam jednak określenie Smerfetka he he
Wybacz za dosadne określenie, ale smerfatka to Ty byłaś do poki Tych ust nie zobaczylam😁😁😁 mało jednak zielonego u smerfow 😁😁
Basia pisze…
Czyli Dominika to jednak dyplomatka ������

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)