Weekend intensywny, pozytywny :)
Zgodnie z obietnicą małe zdjęcie z kulis sesji sobotniej :) Tradycyjnie we trzy poprosiłyśmy i mamy :) Widziałam tylko to jedno, ale z samej atmosfery, zgrania naszej ekipy, super współpracy z fotografem, jestem zachwycona!! Naturalnie pierwsi zobaczycie zdjęcia! Weekend bardzo zakręcony, bo dziś byliśmy w Warszawie na targach kosmetyczno-fryzjerskich, a tam dzikie tłumy. Nie mniej co chcieliśmy zobaczyliśmy, zakupy zrobione, można pracować :) Niestety czasu nie było na ćwiczenia, bieganie, nie jest mi z tym najlepiej.. Jutro muszę nadrobić wszystko.. Mój kolega, o którym wam tu pisałam przebiegł dziś maraton, 43 kilometry w 3 godziny i 42 minuty, mało tego robił na mecie pompki :) Szacunek ogromny, bierzemy się do roboty co ?:)Wrzesień kończy się w jakimś szalonym tempie, oznacza to, że już niebawem koniec roku. A w związku z tym możecie jeszcze zrobić coś żeby był on zakończony z poczuciem zadowolenia! Ja jutro znów zrobię coś pierwszy raz w życiu i bardzo się z tego cieszę, wam również polecam!! To co kolejny tydzień zaczynamy z planami, z dużą ilością ruchu!! Kilka zdjęć z targów i uciekam do dzieciorów, bo zapomną jak wyglądam :)
Komentarze