Team zgrany, ognisko, rozpusta, chilloucik :)

 Postanowiłam wykorzystać chwilę i zrobić zdjęcie naszej ekipy, chociaż i tak brak jest pięciu osób, ale to nie do ogarnięcia.. Nie mniej w takim składzie, to ciężko będzie nam się spotkać w we wrześniu, o kolejnych miesiącach nie mówiąc.. My chyba bardziej ubolewamy nad tym, że kończą się wakacje niż nasze dzieci :) No cóż musimy być dumni, że tak to nam się udało zgrać, że mogliśmy spędzać czas i ze sobą i z dzieciakami, rewelacja. Ja normalnie w każdym meczu bramkę strzelam, dziś nawet trzy, więc jak mi ma tego nie brakować.. Ale póki co za tydzień gramy.. Sezon zakończyliśmy (pewnie nie po raz pierwszy) świetnym ogniskiem ! Kiedy ja byłam na ognisku, to nie pamiętam..
Pomysł zrodził się w dodatku w gabinecie w trakcie zabiegu, wszyscy się zorganizowali, był przepyszny smalec z mięskiem i do tego butla ogórasów kiszonych i obowiązkowo cebula!! Do tych rarytasów naturalnie kiełbaska pieczona.. Bez sałatek, wymysłów, kombinacji, smaki z dzieciństwa, pyszota!!! No nie powiem żeby było to menu z książki Chodakowskiej, ale wystarczy, że cały sierpień musiałam się tłumaczyć dlaczego nie jem mięsa, więc na jednej imprezie chciałam być po prostu normalna, jak wszyscy! Wybiegaliśmy masę kalorii na meczach dziś i wczoraj, ale zjedliśmy osiem razy tyle :) Dlatego dziś już zamarynowałam cukinię i bakłażana, które jutro sobie upiekę, a do tego pieczony indyk, czyli zdrowie wracaj! Swoją drogą czwarty dzień bez kawy minął bardzo, ale to bardzo bezboleśnie, także chyba wytrwam! Minęła rozpacz i kryzysy po pierwszym dniu, więc polecam spróbować niemożliwego! W błyskawicznym tempie zrobi nam się jesień więc korzystajcie i może zaczniecie biegać, albo spacerować, a może rower.. Nie przestanę namawiać!! Dziś wyczytałam, że osoby biegające miedzy innymi wieloma korzyściami, są bardziej zorganizowane.. Coś w tym jest! Ja dziś po weekendzie dość leniwym, wykorzystałam wieczorne oglądanie meczu i poprosiłam thermomix żeby mi zrobił koncentrat pomidorowy :) Nie odmówił ! Miłego początku tygodnia wam życzę, ba całego nawet :)

Komentarze

Wiolka pisze…
Ognisko pierwsza klasa. Dawno się tak nie uśmiałam. Mimo kontuzji dzisiejszej smutno mi że mecze coraz bliżej końca są.
A może będzie wiosna tej zimy :-)
Wiolka pisze…
Jaki koncentrat pyszny.
Jeszcze trochę to nawet sery swoje będę mieć :-) :-)
Wiolka pisze…
Na sery ja się piszę i na masło.
Pogadam z moim przyjacielem thermomixem, wiem, że masło robi genialne, ale nie zdążyłam spróbować!
Wiolka pisze…
Tez słyszałam że termomix cuda takie robi. Spróbuj a złoże zamówienia.

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)