Rowery nocą, patatajam, refleksologia, męska walka o życie :)
Cały, no może nie cały tydzień walczyłam ze sobą i nie zakładałam trampek :) Dłużej nie wytrzymam, przecież ślicznie wyglądają ze spódniczką :) Do wygody się jednak szybko przyzwyczajamy.. Wróciłam dziś ciemnością więc nie biegane, ani nic, ale brzuchy zrobione :) Jednak mam już mały fajny plan, bo dostałam dziś zaproszenie od chełmskiej grupy rowerowej, żeby jechać z nimi na wycieczkę nocną, bo jeżdżą w moich okolicach! No przecież wiecie, że pojadę z nimi, kto jak nie ja :) Widząc dziś te piękną pełnię, żałowałam, że mi się nie udało, ale niebawem wam będę opowiadać wrażenia z takiej wyprawy! A u was jak tam sytuacja z robieniem czegoś pierwszy raz życiu.. ? Mam nadzieję, że jakiej malutkie nowości się pojawiają.. Naprawdę nie mówię
o tym żebyście nagle zaczęli kochać bieganie czy rowery.. Z resztą wy wiecie co mam na myśli.. Ja tam po każdym biegu czuję się jak maratończyk :) Myślę, że patatajaam jak szalona :) Dlatego też polecam, bo czuję się dużo lepiej, a nawet umiem komuś kawę zrobić i łzy mi nie lecą :) Już mam z górki, kawa za 15 dni będzie, jestem z siebie dumna i jak znam życie w październiku coś wymyślę.. Póki co troszkę się działo z nasza zbliżającą się sesją, ładują mi się akumulatory jak działam coś, nie umiem zbyt długo usiedzieć w miejscu! Dziś wam nic nie ugotowałam, no chyba, że na pomidorową macie chęć :) Idzie jesień, coraz częściej znów słyszę o infekcjach, osłabieniu organizmu, więc jeśli nie lubicie suplementów, może refleksologia.. Mam dla was fajne zdjęcie z mojej refleksologi, bardzo czytelne, można zobaczyć w jakich partiach stóp są receptory! Pamiętajcie, że automasaż również poprawi wasze samopoczucie! A do tego woda z cytrynką, aloesik, cokolwiek, ale się wzmacniajcie, no chyba, że lubicie chorować i narzekać :) Ps.. "Panowie nie chorują, oni walczą o życie " :)
Komentarze