Rób co chcesz :) Zestaw głośno mówiący :)

Dziś zacytuje Ewkę Ch.. "Ja robię swoje, a Ty rób co chcesz" :) Kasia amatorka biegania, rowerowania, kucharzenia itp, w miesiącu wrześniu pokonała 238 kilometrów, a spaliła przy tym 9492 kalorie!!! Podsumowuje dziś, bo jutro będę robić trening, nie wyrobię się z niczym innym.. Jestem z siebie dumna jak i z tego, że po jutrze sięgnę po filiżankę kawy, ale wytrwałam.. W najsilniejszym wyzwaniu wytrwałam.. Właśnie takie wyzwania, taka walka ze swoimi słabościami sprawia, że ani deszczyk, ani jesień nie blokują mnie w ćwiczeniach.. Jeśli Ciebie usprawiedliwia sam fakt, że się wrzesień pojawił, to ok.. Jeśli patrzysz w lustro i nie jest Ci przed samą sobą wstyd, że się poddałaś, to wszystko gra!! Swoją drogą, to nie wiem jak w całym "Polandzie", ale na Dalekim Wschodzie była dziś bajeczna pogoda.. Moje dwadzieścia kilometrów, to była prawdziwa frajda :) A w pracy wielkimi krokami zbliżamy się do wprowadzenia zabiegu karboksyterapii, nie mogę się doczekać.. Ale wam szczegóły opiszę jak już będziemy po szkoleniu.. Póki co w niedzielę szkolenie z kwasów czyli naszej specjalności zakładu :) Na to też czekam.. Sezon jesieni, to jak w podstawówce w naszym zawodzie, czas na naukę :) Prawdą jest też to, że jak stoimy w miejscu, to się cofamy, także nie dopuszczamy do tego i jeździmy, gdzie tylko się da.. Wracając do podsumowań miesiąca, to październik ogłaszam pełen luzu, żadnych eliminacji w jedzeniu.. Zrobię rekordy rowerowe, tym razem troszkę większe, ale od zakazów muszę odpocząć, bo sfiksuję. Charakter wystarczająco umocniłam :) Dziś natomiast mam dla was roladę własnego przepisu, która dla mnie kapitalna, a farszu użyłam też do roladek z piersi kurczaka.. http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_29.html  A na koniec mały dowcip : Jak nazywa się żona  i teściowa  w jednym aucie? Zestaw głośno mówiący :)))) Roladka:


Komentarze

Wiolka pisze…
Stoję przed lustrem i jest mi wstyd. W październiku się poprawię. .. obiecuję.
Obiacaj sobie :-) Przypomnę, ze październik juz w sobotę :-)
Aga pisze…
Oj i mi też aż wstyd się przyznać...;( ale październik bez grama glukozy to jest to...mam nadzieję że nic mnie nie skusi.....

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)