Przyjaźn, tort , 22+ :)

Wysilam się na uśmiech do was, a nie było łatwo, bo ruszając w drogę na rower z koleżanka, byłam już po turbo wyzwaniu Ewki.. Powiem wam, że oczywiście stan mego umysłu sprawił, że nawymyślałam ile się da.. Turbo wyzwanie uwielbiam za to, że jest tylko dwie rundy powtórzeń, a po całych ośmiu mimo, że się leje ze mnie, mam siły myśleć o rowerach! Mimo takiego wysiłku miedzy jednym, a drugim  kciuk w górę :) To są metody by nie oszaleć... 22 km + turbo wyzwanie
A jak tam u was? Coś działacie troszkę? Jakieś małe co nieco, czy tylko ja szukam odskoczni od różności żeby nie zwariować? Powiem wam, że jak jesteście szczęśliwi bez ćwiczeń, rowerów itp, to bardzo wam zazdroszczę i tak trzymajcie!!! Chciałam wam dziś opowiedzieć o kwasie hialuronowy wszechobecnym, ale chyba zbyt blisko weekendu jesteśmy :) Obiecuję wam więcej informacji o nim i o sposobie przenikania w głąb skóry.. Czytałam świetny artykuł i od razu pomyślałam, że każda kobieta chciałaby to wiedzieć, ale umówmy się na taki teoretyczny post po weekendzie.. A póki co mam dla was ciacho z okazji Dnia Przyjaciela, który mamy dziś! O przyjaźni nie będę wam tu pisać, bo nie mam chyba już teorii na to czym jest i jak wygląda.. Nie będę ukrywała, że sporo moich dalszych czy bliższych znajomych przestało się odzywać, bo jak twierdzą " wiem co u Ciebie, czytam bloga" :) Za to, że chce im się czytać chwała i podziękowania, a czy to jest mój pamiętnik? Bzdura! Dużo mnie tutaj, ale dalekie to od zwierzania się i zalewania tym co ważne dla mnie, a dla was męczące.. Pokazać na pewno chcę, że w różnych sytuacjach w życiu można sobie poradzić, że wiek to nie jest problem żeby się realizować.. Resztę zachowam dla siebie na zawsze, to wam mogę obiecać.. Jeśli macie jeszcze takie osoby, do których możecie zadzwonić o każdej porze nocy i dnia, mało tego, odbiorą i wysłuchają, to je doceńcie i to bardzo!!! Tort, który dla was mam jest banalnie prosty, jeśli ktoś zna prostszy poproszę o przepis.. Zrobiłam w trakcie turbo wyzwania, chyba prostszy niż beza, a w dodatku biszkopt po upieczeniu rzuca się o podłogę, uwielbiam:) http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-smietankowo---truskawkowy,-najprostszy Ja nie jadłam, bo wyzwanie, ale niebieskooki pokonał już dwa ogromne kawałki i siostra pochwaliła, warto było! Zaprzyjaźnionym sąsiadom naturalnie pół oddałam :) Pomyślcie o tych, którzy w waszym życiu dziś lub dawniej byli lub są przyjaciółmi.. Smacznego!!

Komentarze

Wiolka pisze…
No to jako prezent z okazji dnia przyjaciela miałaś dzisiaj moje towarzystwo rowerowe i gadanie przez 1,5 godziny. <3
Najlepsze jakie można miec!!!! Nie czujesz uplywu czasu, bolu kolan i nie sapiesz tylko rozmawiasz non stop! Miodzio :-)
Wiolka pisze…
Przy tobie nawet kolano mnie nie boli. Polecamy jazdę rowerem w tandemie :)
Wiolka pisze…
Ty to nawet na rowery ubierasz się super. Koszulka idealnie pasuje do rękawiczek 😄😄😄
Dobre :-) przypadek, ale dziękuję :-)
To fakt nawet 40 km nie straszne, polecamy :-)
Anonimowy pisze…
A czy 20 km przejechane z 23kg, pięcioletnim "obciążeniem" zaliczamy jako 40 km??? :)
Oczywiście!!!!!! Gratuluje wycieczki, towarzystwa i sil :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)