Motywacja dziewczyny ze wsi :)

Tak wygląda się po trzydziestu kilometrach rowerem, w taki upał :) Stopy mi się gotowały, marzyłam o ściągnięciu butów i schłodzenia w trawce.. Jej jednak pogoda ma ogromny wpływ.. Jestem skonana o wiele bardziej niż po czterdziestu! A poza tym to przecież dziś jest sobota, wy wszyscy balujecie, bawicie się, kto mnie tu będzie czytał??? Logicznie myśląc, powinnam teraz siedzieć na tarasie z niebieskookimi i się relaksować. A myśląc swoją konsekwencją, to przecież tylko kilka minut i będę miała poczucie, że się wywiązuję z obowiązków.. Wiecie, że upór w dążeniu do celu to połowa sukcesu!! Jak zobaczyłam dziś wracając z pracy koleżankę biegającą, mimo, że byłyśmy na rowery umówione.. Pomyślałam, że każdy może, że skoro ktoś nigdy nie lubił biegać, a w taki upał to robi, to każdy może znaleźć cel dla siebie!!! Nie chcę być monotematyczna, nie chce się wymądrzać, ale gdybym nie stawiała celów, dziś byłabym krasnalem w rozmiarze 40, na stanowisku pracy kosmetyczka w salonie na deptaku w Chełmie :)  Może nie robię kariery światowej, ale pracuję w wyselekcjonowanym zespole, najlepszych fachowców, dziś zakończyłam rok pracy jako pani nauczyciel, robię sporo różności.. A przy tym nikt nie zabronił być mi matką, żoną, posiadaczką stadka kur, uciec na wieś, bo tu moje miejsce na ziemi... Dlaczego to osiągnęłam, bo mam cel, bo szukam, bo lenia przeganiam, jak go mam jak każdy... Pielęgnując swoje pasje bez namysłu większego jadę na fashion street week... Nikt mnie nie zaprasza, nie organizuje,muszę sama poszukać, znaleźć towarzystwo, ale w zamian chwilę pożyję modą.. Czy Ty musisz czekać aż samo przyjdzie, aż ktoś zadzwoni i zaprosi, ??? Nie!!! Wszystko można, bez względu na to czy jesteś jak ja prostą dziewczyną ze wsi, czy żoną bogatego biznesmena, czy naukowcem... Musisz tylko chcieć!!! Tak przy weekendzie o tym, że mi nie przeszkadzają brudne okna w jeżdżeniu na rowerze :)

Komentarze

Wiolka pisze…
Jak bym czekała na towarzystwo do biegania to pewnie teraz bym dalej na kanapie siedziała. 5 km w taki upał to litry wylanego potu i milion satysfakcji.
Podziwiam, podziwiam, podziwiam!!! Tak trzymaj!
Wiolka pisze…
Buty specjalnie kupiłam to teraz musze biegać 😆😆
Anonimowy pisze…
Ja przy sobocie przeczytalam dla relaksu :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)