Reset..:)
To zdjęcie z mojej trasy rowerowej, to etap resetu. Opowiem wam o wszystkich etapach. Więc ustawiam endomondo, które notabene rozłącza się co jakiś kilometr, ale nic to, włączam muzykę i ruszam. Pędzę przez centrum Kamionki aby dojechać do głównej trasy. Jest nią S12 naturalnie, to etap oswajania się z rykiem aut, bo ruch nieco mniejszy tylko w niedzielę.. Mimo to kuzyn mówił ostatnio, że mnie widział na tej trasie i jechałam uśmiechnięta ;) Jak już pokonam tę trasę, a dodam że mama mnie pytała czy pod tę górę to jadę czy prowadzę ;) Jadę, uwierzcie na słowo ;) Kolejny etap to zjazd na spokojną drogę, co prawda z zabudowaniami, ale jest to etap wyciszenia. Zaczynam głęboko i spokojnie oddychać. Następny ze zdjęcia to etap głuchej ciszy, pola lasy i zachód słońca. Brak słów, można się tak zresetować.. Albo śpiewać w głos, co kto lubi... Jak już jadę blisko godzinę tak wyciszona, uśmiechnięta, wpadam znów swym bzyczkiem na S12.. Już tak mam w nosie kierowców tirów, którzy w zależności od kultury trąbią lub machają.. Ale co tam śmigam do celu nucąc, a czasem może śpiewając w głos, sama nie wiem ;) Ale już niebawem będę mieć tu blisko normalną trasę tego się trzymam.. Bardzo pozytywny dzień. Dziewczyny mi opowiadały jak klientka wieloletnia, przywitana jak wszystkie, uśmiechem i kawą, wchodzi do gabinetu i cytuje tekst z filmu :" Marjan tu jest jakby luksusowo " :))))) A do tego przeczytałam fajny tekst, wy pewnie też, ale mnie rozwalił " Jak zaskoczyć męża w łóżku??? Śpisz, Śpisz... Nagle wstajesz i zaczynasz robić pompki" :))))))
Dla śpiochów i nie mogących wstać jak ja, sprawdziłam, zajrzyjcie tu : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html
Komentarze
Napiszę czy propolis zwlecze mnie w porę z łóżka 😊