Pomagam, a przynajmniej chce...

Planowałam od dawna, pisałam też, że zamierzam, więc w końcu się wybrałam żeby zostać dawcą krwi. Dziś rano okazało się, że nie mam zapisów, więc żeby nie panikować za długo po prosu skręciłam w stronę szpitala. Boję się panicznie pobierania krwi, ale trudno, jak się oczekuje od kogoś pomocy, o trzeba pomagać. Zaskoczona byłam, bo w punkcie było kilku panów, jedni nowi inni oddający krew dla kogoś, ja sama jedna... No ale panie przemiłe, naprawdę jak w prywatnej klinice. Robią kawę lub herbatę, każą się nawadniać żeby lepiej się oddawało krew. Pani po wpisaniu danych zaprosiła na krzesełko i kazała czekać.. Ja naturalnie przygotowałam się teoretycznie, poczytałam wczoraj o przeciwwskazaniach, o tym kto może itp. Niebieskooki wiedząc jak ja reaguje na to, mówi " ciekawe kto Cię  stamtąd wyniesie"  Ale dzieckiem nie jestem postanowione i już. Pani mnie zaprosiła na pobranie próbki i wytłumaczyła wszystko powoli i dokładnie. Po czym dostałam ankietę, bardzo szczegółową.. Wypełniłam..... Po czym wizyta u doktora... i nie uwierzycie, że po wyjściu od tak miłych kobiet można wejść do kogoś takiego... Szok.. Okazuje się, że nie mogę zostać dawcą krwi, bo w ankiecie napisałam, że robiłam sobie depilację woskiem... Więc pan zaprasza mnie za pół roku.. Wiecie, że ja grzeczna i miła, ale wyrapiłam oczy i go pytam czy żartuje.. Nie żartował, mało tego na moje argumenty, że w takim układzie wiele zabiegów do tej ankiety powinni dopisać bo są o wiele bardziej inwazyjne i robią je mężczyźni i kobiety.. Naturalnie jak wszystkie sprawy papierowe, nie miał argumentów, ale ma tak napisane w ankiecie i koniec.. Nic więcej nie mam do dodania... Jest mi przykro, że nie mogłam pomóc, że nie ma takich dokładnych informacji w internecie, a my chcąc pomóc mamy podcięte skrzydła.. Jeżeli usunięcie włosa woskiem może spowodować za pół roku wytworzenie przeciwciał, bo jest wyrwany z cebulką, to raczej depilator i pinceta robią to samo... Myślę, ze wrócę za pół roku i tak jak zasugerował pan doktor zachowam swoją depilację dla siebie..

Komentarze

Basia pisze…
To może my w przeciwwskazaniach do depilacji powinnyśmy wpisać " honorowe krwiodawstwo" bo zdaje się że właśnie co pół roku oddaje się krew..
Dokładnie Basia... Szok.. Jaka bzdura, to głowa mała, a na stronie dajmy życie napisali mi, że moze za pół roku mi się uda i że takie mają zasady bezpieczeństwa. To im kazałam doczytać, bo juz dawno depilacja nie jest jedynym inwazyjnym zabiegiem w gabinecie ;)
Anonimowy pisze…
Szok... nie przypuszczałam że to ma wpływ na to kto może być dawca krwi. To obcinanie paznokci czy też skórek też może być przeciwskazaniem?
No jak trafisz do tego pana co ja to podejrzewam, że tak... I alarmują bo krwi mało... Brak słów
Anonimowy pisze…
To już sama czasami nie wiem czy mówić prawdę w tych ankietach czy też nie. I tak nie dobrze i tak źle.
Aga pisze…
Dokładnie ja sama wypełniając wielokrotnie ankietę zastanawiam się nad tymi pytaniami i odpowiedziami ...niektóre zabiegi bądź sposób bycia są bardziej niebezpieczne ...ale coz to jest nasza medycyna....
Ewelina pisze…
Myślę, że sporo ilość osób właśnie dlatego nie oddaje krwi, bo są zbyt duże wymagania. A tak na marginesie to mój mąż też pomyślał, że warto i od jakiegoś czasu oddaje krew
Tak Ewelina to na pewno jest powód. Ja jednak wrócę w styczniu bo mam cenną grupę krwi "0", a Ty pogratuluj mężowi!!!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)