DOKONYWANIE RZECZY NIEMOŻLIWYCH TO NIEZŁA ZABAWA

Wyczytałam dziś w historii endomondo, że w sierpniu przejechałam rowerem 204  kilometry, jest dla mnie wynik bardzo zadowalający!! Sam fakt, że nawet po tak leniwym dniu jak ten wsiadłam na rower i pojechałam. Wpadła mi dziś do głowy myśl o ludziach genialnych, ludziach sukcesu.. Nie wiem czy ktokolwiek z was czytał biografię Steva Jobsa, jeśli tak ręka do góry :) Ja pochłonęłam ją dwa lata temu jak wyszła. Ten człowiek fascynował mnie odkąd pamiętam. Byłam bardzo ciekawa jaki był, jak to się dzieje gdy odnosi się tak spektakularny sukces. Oczywiście rozczarował mnie jako człowiek... Nawet bardzo, wtedy pomyślałam, że to cena sukcesu, po trupach do celu. Nie mniej jego życiowa dewiza " Dokonywanie rzeczy niemożliwych to niezła zabawa " , którą mam na grubo zakreśloną w książce, została w mojej głowie do dziś. Są to słowa Walta Disneya, ale Jobs rzeczywiście twardo się tego trzymał. Nie wiem czy film widzieliście " Jobs"  z Kutcherem, dla mnie on zagrał genialnie wprost, natomiast przeczytanie biografii sprawiło, że samo przedstawienie Jobsa średnio.. Niemniej warto to zobaczyć, film z 2013 zajrzyjcie. Biografia pisana była pod kontrolą Jobsa i zawierała bagatela siedemset stron, tak skromnie, ale warto było przebrnąć. Ja co prawda nie chce dokonywać rzeczy niemożliwych, ale udowadniać samej sobie, że można!!! Bardzo mi szkoda wielu młodych ludzi z potencjałem, którzy mogli by dużo, ale im się nie chce.. Nie stawiają sobie celów, ale mają oczekiwania, to też ciekawe.. Cóż jeśli są zadowoleni ze swojego życia, to nie mnie się wtrącać. Was pytam czy postawiliście sobie jakiś cel przez ostanie trzy miesiące i czy został osiągniety??

Komentarze

Kasia Katarzyna pisze…
Chciałam coś mądrego napisać ale w samych pytaniach zawarła tyle prawdy i przesłania że nie trzeba komentować.
Kasia Katarzyna pisze…
Ps narobilas 3 dniowe blogowe zaległości wybacz że na bieżąco nie komentował ale miałam fantastycznie zakrecony weekend z mega atrakcjami.
Anonimowy pisze…
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kasia Katarzyna pisze…
Miało być nadrobiłam*
Anonimowy pisze…
Kasia Katarzyna nareszcie. Już się martwilysmy o ciebie ;)
Kasia Katarzyna pisze…
Oj Kochana działo się nawet telefonu z torebki nów wyjmowałam a o zajrzenia do netu nie było mowy.
Basia pisze…
Czasem niemożliwe okazuje się bardzo możliwe...
I tego się trzymajmy!!!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)