Arystoteles...
Mówiąc, że nie potraficie szyć, gotować, piec, tańczyć nie wiecie, że wystarczy chcieć. Ostatnio zaskakują mnie wciąż osoby, które zaczynają umieć, a w dodatku lubić, coś o co nigdy bym nie podejrzewała. Siebie też kiedyś nie podejrzewałam o ogrody, kwiaty czy pieczenie, a tu proszę... Próbujcie iść do przodu i sprawdzać swoje możliwości co kilka lat, bo z naszą mądrością zmieniają się nasze pasje. Ja na ten przykład fascynuje się aniołami, we wszelkiej postaci, ale przestałam je kolekcjonować po przeprowadzce, ze względów praktycznych. Nie mniej zawsze będą mnie zachwycały. A ponieważ życie mnie nauczyło, że nie warto przywiązywać uwagi do przedmiotów, przestałam to robić. Mogę oglądać, zapamiętywać, ale nie muszę mieć. No co innego ubranka, które włożę raz lub dwa ;) Ale to jakaś taka inna radość.. Grunt to tę radość odczuwać, ja nad tym wciąż pracuję. Nie miałam sił na rowery ani na bieganie, ale was oczywiście motywuję bo widzę, że ruch daje siłę. Trzeba wziąć się w garść. Dla tych którzy wciąż odkładają do jutra, namawiam ja jutro wracam na rower, bierzcie się za siebie i swoje zdrowie. Nikt za nas tego nie zrobi !! Już Arystoteles pisał takie mądrości. Ja w trudnych chwilach zaczynam przesypiać problemy, a przy tym życie.. Nie można tak, jutro bierzemy się za siebie co?? !!!
Komentarze