Poznałam świetnego faceta, co z tego wyniknie :)
O tym, że życie jest nieprzewidywalne przekonać się mogłam nie raz, za pewne też wielokrotnie Wam o tym pisałam 😉Dwa tygodnie temu będąc w Warszawie nawet nie sądziłam, że tak szybko tam wrócę. A jednak! Mało tego niedawno oglądając z zachwytem wywiad z trenerem i wielokrotnym mistrzem w kulturystyce, notabene wywiad w aucie, nie sądziłam, że niebawem będę jeździła z Piotrem po Warszawie 😁 Jeśli jesteście ciekawi film tutaj https://www.youtube.com/watch?v=fi81sHcEvpc&t=1257s Ja co prawda wywiadu z Piotrem nie przeprowadzałam, a byłam tam, bo mnie dostrzegł na instagramie i uznał, że mam świetną energię 😍 Więc zaprosił mnie i moją trenerkę Arletkę na spotkanie i do małej współpracy z polską marką.. Jeszcze mi głowa kipi z tego wszystkiego, więc na spokojnie wszystko opowiem.. Nie mniej dzień pełen wrażeń, a najważniejszy wniosek, to taki, że wszystko jest w życiu po coś 😊 Jeszcze jeden to taki, że ogromną sztuką jest rozmawiać z kimś pierwszy raz w życiu i mieć wrażenie, że się go zna jak starego kumpla, taki właśnie jest Piotr! Przyznacie, że ja zawsze powtarzam, że mam ogromne szczęście do ludzi i jest to prawda. Trzeba robić swoje moi drodzy z uśmiechem na twarzy, nie oglądać się za siebie, wyciągać wnioski z tego co było dobre i złe. Do tego jeszcze być otwartym na nowe, bo kto wie, co nas za rogiem czeka. Oczywiście wierzyć musimy, że samo dobro 😊 Wiem, że teraz to jest bardzo utrudnione, ale możliwe, bo wszystko jest w naszych głowach przecież, bo zanim się w rękach naszych znajdzie, to głowa musi rozkminić i zaakceptować. Silniejsze to od nas i często dlatego nie podejmujemy odważnych kroków, które mogą wiele zmienić, bo słuchamy zdrowego rozsądku, który podjął sobie współpracę ze strachem. Postanowiłam rozdzielić to towarzystwo i szybciej w ręce przejmować projekty, bo wszystko jest po coś, a jak ktoś Ci daje szanse, to należy ją wykorzystać, nie sądzicie 😊 Więc wszystkich, którzy widzieli moje relacje z Piotrem trenerem uspokajam, nie będę startowała w zawodach 😃 To misja i wielka pasja mojej trenerki, będę ją wspierać w tym bardzo i wciąż trenować pod jej okiem. Co natomiast wyniknie z naszej dzisiejszej wyprawy, to już wkrótce. Wiem, że jeszcze mam opisać warsztaty babskie, ale wrócę i do tego obiecuję 😍 Dziś się będę cieszyła tym, że poznałam wspaniałego człowieka, ojca, męża, trenera i generalnie fajnego faceta 😉😊
Komentarze