"Wszystko może się stać, tylko brać"

Powiedzcie mi kiedy to się stało, że znów jest noc za dnia, przecież niedawno był czerwiec. Nie wiem też kiedy znów zaczęłam żyć tak szybko. Minęło kilka dni, a ja mam wrażenie, że trzy tygodnie, tyle się wydarzyło. Przyznajcie jednak, że to jest całkiem dobra opcja, bo nie ma czasu na myślenie o głupotach 😊 U mnie ostatnio każdy dzień jest pełen zaskoczeń przeróżnych więc jak się budzę to myślę o słowach A. Osieckiej "Jak pięknie jest rano, gdy jeszcze nie wszystko się stało i wszystko może się stać, tylko brać" Serio dokładnie tak to wygląda, dziś dla przykładu odwołała mi trenerka siłownię, a koleżanka zaprosiła na wspólny trening. W życiu bym się nie spodziewała, że kiedykolwiek mi go Ona poprowadzi, dziękuję i pozdrawiam 💜 Kolejna koleżanka nie mogąc wykorzystać prezentu urodzinowego pomyślała o wariatce czyli mnie i tym sposobem pierwszy raz w życiu latałam paralotnią. Tę koleżankę również pozdrawiam, bo przeżyłam dzięki niej coś wspaniałego 💙 Wszystkich, którzy pojechali ze mną żeby wspierać całuję i ściskam, bo to przyjemne mieć taką ekipę.. Co do lotu, to liczę już niebawem go powtórzyć, żeby bez takiego strachu i na spokojnie jeszcze  raz to przeżyć. Trudno opisać co się czuję tam w górze, to po prostu trzeba przeżyć. Widoki, lot, poczucie, że jest się tak po prostu z daleka od wszystkiego, jest naprawdę cudowne, adrenalina również, nie sadziłam nigdy, że się odważę, a tu proszę.. Ale to samo miałam kiedyś z oddawaniem krwi, a  oddaję krew trzeci rok, a ile osób już udało mi się zarazić. W weekend  osiem osób z naszej ekipy oddało krew i jestem z tego bardzo dumna!!!! Tego też nie umiem opisać. I wiecie co uważam, że jednak słabe jest mówienie "nie oddaje krwi, bo się boję" To tak jakby powiedzieć " no nie uratuję życia, bo się  boję" Każdy lęk można przezwyciężyć, zwłaszcza z taką ważną motywacją! Trzeba tylko zdać sobie sprawę, że kiedyś to my albo ktoś z naszych bliskich będzie jej potrzebował i liczyć będziemy mogli na anonimowych dawców... Nie mniej na naszą ekipę jak widać można bardzo liczyć i nie miejcie wątpliwości, że w każdej sprawie idziemy zgodnie i razem! Życzą każdemu takiech ludzi wokół, ale wiem, że się powtarzam 😊 Zrobiłam też w ostatnich dniach fajną stylizację, z której jestem również dumna, bo miło jest wydobywać piękno i daje mi to mnóstwo radości i satysfakcji. Zapraszam oczywiści Was do mnie częściej 💛 Na koniec preparat nocny, którego już trzecią butelkę zużywam i ratuje on moją skórę i naprawdę widzę ogromne efekty : https://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Troszkę też zdjęć z paralotni, chociaż nie miałam głowy do tego pierwszym razem, musicie uwierzyć, że ta w chmurach to ja, następnym razem nagram film obiecuję 😊



Komentarze

Wiolka pisze…
Trening z Tobą to czysta przyjemność. Tak jak kiedyś rowerowe wycieczki. Gratuluję odwagi i zazdroszczę pozytywnie oczywiście lotu w chmurach. :)
Jak pan zadzwoni to lecisz bez dyskusji ☺️ Co do treningu piszę się następny ☺️

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)