Ważne sprawy mniej lub bardziej i prośba o pomoc!
Zastanawiacie się czasem nad słowem "ważne", ale tak serio.. Co dziś, co jutro będzie czy jest dla Ciebie ważne.. Może to dzień lenia, może to praca, a może urodziny piąte córki, jak u mnie.. Pięć lat temu urodziło się dwa i pół kilo mojego szczęścia, dzień wyjątkowy, wiele emocji, bo szybko okazało się, że ma zapalenie płuc i dostałam takie maleństwo z wenflonem w główce.. Każda matka wie, co przeżyłam, a oczekiwanie na dobre wiadomości wykańcza! Dziś po cudownym dniu, w którym ta piękność taka szczęśliwa, a goście mimo swoich ważnych spraw, znajdują dla Nas czas.. Tak to są sprawy, które na dziś dzień nas absorbują na tyle, że nie pamiętamy o świecie.. Aż nagle dostaję wiadomość mrożącą krew w żyłach.. "Potrzebna krew dla naszego kolegi!
Ojciec, mąż, kolega!
Możecie mu pomóc oddając krew w stacji krwiodawstwa podając następujące dane: Mirosław Mroczek Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1; ul. Staszica 16, Lublin; Klinika Hematoonkologi i Transplantacji Szpiku. Jeśli chcesz możesz również udostępnić. Za życzliwość i pomoc dziękuję."
Ojciec, mąż, kolega!
Możecie mu pomóc oddając krew w stacji krwiodawstwa podając następujące dane: Mirosław Mroczek Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1; ul. Staszica 16, Lublin; Klinika Hematoonkologi i Transplantacji Szpiku. Jeśli chcesz możesz również udostępnić. Za życzliwość i pomoc dziękuję."
Tak, to jest mój kuzyn, a historia naszego poznania jest jak z filmu, bo babcia nie chciała byśmy się poznali.. Nasi ojcowie, to bracia przyrodni, ale babcia nie życzyła sobie naszego kontaktu.. Ale Kasia na dawnej naszej klasie odnalazła najstarszego z braci i poznałyśmy się my we trzy i chłopaki.. Poznaliśmy również ich żony.. Dziś się dowiaduję, że Mirek ma ostrą białaczkę.. Szok...Nie każę Nince się nie cieszyć z urodzin, nie zatrzymam swojego życia, ale zrobię wszystko żeby pomóc Mirkowi i jego rodzinie, bo ma trójkę dzieci, a one potrzebują ojca!! Kochani jak już proszę, to bardzo rzadko, a teraz jeśli jedna osoba odda krew dla Mirka będę bardzo, ale to bardzo wdzięczna... Wiecie jaki jest paradoks tego dnia, bardzo się stresowałam urodzinami małej i zmywarką, która mi padła... To dopiero są bzdury, nie sądzicie??? Każdemu, kto dla Mirka czy dla innej potrzebującej osoby odda krew dziękuję💗 A jeśli nie wiesz co jest dla Ciebie ważne, to Ci powiem ZDROWIE Twoje i Twojej rodziny!!!!!!!!
Komentarze
A kuzyn wyzdrowieje, musi żyć bo ma dla kogo. Będzie dobrze Pani Kasiu!