Szczerość, normaloność, grzeszki, to co każda z nas ma

Nadeszła chwila szczerości i normalności, o której chyba ja zbyt mało mówię.. Wydaje mi się, że sama prawda tutaj, ale być może o wadach zbyt mało.. O słabościach, o tym, że jak każdy mam bardzo złe dni, pewnie gdybym pisała o tym dużo, to ucieklibyście daleko.. A co ja bym wtedy zrobiła😉 Wiem, że ostatnio mam często tak, że śniadanie połykam o czternastej, że ciepłe posiłki jadam raz na trzy dni.. Niestety coś za coś.. Ktoś mi ostatnio zwrócił uwagę "taka motywatorka, a głodna", coś w tym jest.. Mam jak Wy gotuję dla rodziny, ale już nie zdążam zjeść, bo biegnę 😉 Po takich kilku dniach mam właśnie tak, że bym jadła całą noc.. Nic nie jest u mnie idealne, a, że jestem w stanie jakoś godzić wszystko, to jakaś logistyka niesamowita, którą mi chyba geny dały.. Nie ma ideałów, są różne emocje każdego dnia, w związku z nimi różne reakcje.. Dziś po urlopie miałam tyle informacji i decyzji do podjęcia, że śniadanie się przeniosło na podwieczorek.. Jedni zajadają inni nie jedzą.. Jest mi wstyd, ale jak za jakiś czas Wam powiem czego dotyczyły decyzje, to mi wybaczycie 😊 Ale postaram się poprawić, dla zdrowia! Chcę być prawdziwa, ale mówiąc wciąż, że kocham czytać, zdałam sobie sprawę, że nie czytałam od poprzedniego urlopu.. Więc się dorwałam w podróży i przeczytałam całą książkę jednym tchem, a swoją drogą pewna blond siostra mi dała taką lekturę, że dreszcze po ciele szły: http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Wiem jedno, będę czytała każdego dnia chociażby stronę, dziś mi się to udało.. Wiem kolejne, mimo nowych wyzwań i pędu nie zrezygnuję ze swoich pasji, ale przy tym postaram się żeby zdrowiej było! Być prawdziwym, to chyba jest połowa sukcesu i naprawianie swoich wad, to tez jakiś cel.. Życzę wszystkim pełnowartościowych śniadań każdego dnia!! Przepisy mi przesyłać, może przestanę biec o kawie 😑💜