Bycie sobą, pamiętnik, a nawet Dostojewski

Wiele czynników w naszym życiu wpływa na to jak ono się potoczy, od szczęścia, po silną wolę, do ludzi, którzy się pojawiają w nim, aż po wybory, których dokonujemy.. Ja dwa lata temu dokonałam wyboru, że będę prowadzić ten blog, ale bez wielu osób, które mnie wspierały, dziś by nie istniał.. W weekend usłyszałam złośliwą wypowiedź, że to pamiętnik banalny, ale też słowa uznania, że jest świetny.. Dlatego dziś pomyślałam, dlaczego wam nie pokazać zdjęcia z pole dance, które wciąż dla wielu jest kontrowersyjne 😉 Wiecie, grunt to mieć dystans, iść własną drogą i się uśmiechać, bo wtedy wszystko jest prostsze!! A najlepszym lekarstwem na wszystko jest sport, a jak widzicie postępy, to już jest paliwo na następne kilka dni! Może deska, którą widzicie wydaje się banalna, ale uwierzcie, że to wymaga ciężkiej pracy całego ciała.. To było dla mnie nierealne jeszcze miesiąc temu.. Wszystko zależy od nas, wszystko.. Czy zaakceptujemy siebie, czy postanowimy zrobić coś, co nie dla każdego jest wygodne.. To jest wasze życie, bardzo krótkie!! Jestem pytana często "co na to mąż", przy tym, że jako jedyna wyjeżdżając, nie mam pretensji, przy tym, że chodzę na dance pole, czy też przy tym, że jestem inna, ciągle coś wymyślam.. Odpowiedź mam jedną : TO JEST WŁAŚNIE MĄŻ, WSPANIAŁY CZŁOWIEK, NIE MÓJ WŁAŚCICIEL".. 😉 Nie tkwię w miejscu, dobrze mi z tym i to ja do tego stanu doprowadziłam!! Bardzo wam życzę tego samego, bo to naprawdę ważne i polubcie siebie, a wszystko będzie prostsze, bo się dawno w swym pamiętniku nie mądrzyłam 😉


Komentarze

Kasia Goś pisze…
Ależ Pani wygimnastykowana! Super!
Ja uwielbiam Pani bloga, zawsze coś dla siebie z niego wyniosę, a jak się komuś nie podoba, niech nie czyta :)Niech każdy żyje po swojemu, bo żyj się raz, ale jeśli żyje się właściwie to raz wystarczy :)
Dziękuję, pozdrawiam😊
Wiolka pisze…
Pokaż mi tą osobę a ja Jej powiem ile dzięki Twoim wpisów zyskalam. Wiele zmian zachodzi w naszym życiu, ale to my decydujemy jakie one będą.
Kasia N. pisze…
I kolejny raz powiem (tym razem zupełnie trzeźwa ;)), ze świetne z Was małżeństwo!!!
A jak codziennie czekam do 21, aby przeczytać kolejny wpis :)
Kasia N. pisze…
Poza tym - szczęśliwa (i spełniona) żona, to szczęśliwy mąż :)
Wiolka pisze…
Też tak uważam. Taki mąż to nie mąż a przyjaciel 😃😃
Trzeźwa 😉 dziękuję!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)