Umiar, planowanie, gotowanie, misz masz 😉
Ciacho na niedzielę było, ale spalone 😀Beza z granatem, po drugiej próbie, wstawiona do piekarnika.. Jednak pierwsza udać się nie mogła, bo słuchałam w trakcie robienia, jak dzieciaki w tym programie od gotowania, robią deser.. Toż to się chyba nie dzieje, ja nawet nie rozumiem połowy słów, których oni używają, a co dopiero to zrobić.. Po wylaniu sześciu białek i podjęciu drugiej próby, postanowiłam wyłączyć tv 😊A ponieważ zbliża się sezon nie wychodzenia z kuchni i gotowania jakby się świat miał skończyć, to uprzedzam nie oglądajcie dzieciorów, które gotują lepiej od was 😀 Nie twierdzę, że ja nie zamierzam przystąpić do szaleństwa w kuchni więc wcale nie krytykuję, już szykuję menu.. W związku z nadmiarem obowiązków dla naszych dłoni mam dla was coś do regeneracji http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html Chociaż jestem przekonana, że zdążycie i pyszności narobić i o siebie zadbać, bo nie ma sensu spotkać się z rodziną i zasypiać w sałatce! Umiar we wszystkim, my z siostrami panujemy w kolejny weekend rozpocząć sezon rolkowy!! Co prawda nie zapowiada się wiosenna pogoda, ale pomyślałam, że można ją jednak wykorzystać do przedłużenia zabiegów o silniejszym złuszczaniu, to jest dobra strona braku ciepła.. Przypominam również, że opalanie należałoby rozpocząć zabiegiem złuszczania całego ciała, jeśli nie lubicie robić tego same, pomyślcie o szczotkowaniu ciała w salonie i do tego bardzo przyjemny masaż, który poprawi mikrocyrkulację, a przez to skóra lepiej przyjmuje melatoninę.. Tak czy inaczej sezon bikini zbliża się wielkimi krokami więc warto zaplanować sobie wszystko tak jak przepisy na kolejny weekend 😊😊
Komentarze