Koncertowo, aksamitnie, auto teściowej :)
Mam wrażenie, że wieki nie pisałam, a to za sprawą tego ile się dzieje w ciągu zaledwie kilku dni 😊Zaczynam lubić takie zaaferowanie wszystkim dookoła, co sprawia, że nie mam czasu na rozmyślanie, rozdrabnianie.. Bardzo polecam czasem sobie wrzucić do życiorysu coś niespodziewanie, nie tylko kolejną pozycję w karierze zawodowej.. Swoją drogą ostatnio musiałam wysłać swoje cv i powiem wam, że pracując piętnaście lat w jednej firmie, to się nie ma co wpisywać w te rubryki 😀 Ale już zapędziłam się w temacie, a słów kilka miało być o stylizacji i aksamicie wszechobecnym, byłam widziałam, każda sieciówka go proponuje. Na Sylwestrowe kreacje hit! Mały szczegół, że dodaje tu i ówdzie troszkę, więc ostrożnie.. A tutaj połączenie puchówki i kopertówki :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html Ja wrzuciłam go na siebie, bo byłam na koncercie, w dodatku doskonałym, a z szacunku do artystki takiej rangi, chciałam zeby było w miarę elegancko! W tym tygodniu wysłuchałam wspólnie ze wspaniałymi babkami od Cugowskich, po Beatę Kozidrak, Artura Andrusa, po Alicję Majewską.. Wprawdzie rozrzut gatunków też spory, ale Alicja Majewska z Włodzimierzem Korczem powalili mnie na kolana.. Brak słów, warto usłyszeć takie kompozycje i taki niebywały głos.. Warto przypomnieć sobie, że elektronika w podkładach i gołe tyłki na scenie, to nie jedyne co możemy dziś usłyszeć i widzieć.. Być może fakt, że tym razem świetne babki w osobach siostry i mamy, miały wpływ na mój szczególny odbiór tego koncertu.. Nie wiem, ale polecam wyjść z domu!! Bilet dostałam w prezencie, nie było euforii przed wyjściem z domu w tę pogodę.. Ale dreszcze w trakcie fortepianowej wersji "Jaka róża, taki cierń" Bezcenne!!! Radość mamy obok, również!!!!! Oczywiście relaks zakończyłam upieczonym ciasteczkiem, ale o tym jutro! 😉Tubylcom chcę szybko polecić koncerty w "Strzecha u Wojciecha", klimat kapitalny, jestem mile zaskoczona! Wszystkim chcę przypomnieć, że muzyka na żywo, to jest bajka... No dobra przecież wiadomo, że przy takim grafiku nie ćwiczyłam, ale jutro ruszam z wyzwaniem, to tak na usprawiedliwienie.. A tak na rozbawienie, to jechałam dziś przez miasto za opornym kierowcą, który wyjątkowo się wahał zanim ruszył.. Poznałam powód umieszczony na tablicy rejestracyjnej, "wal śmiało, to auto teściowej" 😉 Długachny post, nadrobiłam za dwa dni 😊
Komentarze