Kwiaty ratuja, urozmaicenia, trzy ps 😊

Po dwunastu godzinach biegania po gabinetach nie mogłam sobie odmówić zakupu pięknych tulipanków.. Okazało się, że nie były one tylko wynagrodzeniem ciężkiego dnia, ale uratowały mnie przed niepotrzebnym bieganiem kolejny raz po sklepie 😉Ja nie wiem czy wszyscy są teraz zakręceni tacy czy to ja zbyt dużo spędziłam czasu w zamkniętym pomieszczeniu, ale zaczynam sama o siebie się martwić 😉 Domyślając się, że moja głowa będzie miała po pracy ograniczony dostęp do mózgu, miałam nawet ładnie napisaną listę zakupów.. Szło jak z płatka, troszkę mnie może rozpraszał sąsiad, którego spotykałam między półkami, a ten wolniutkim krokiem sobie spacerował.. Musiałam go w końcu uświadomić, że to nie tesco i sklep mu niebawem zamkną 😉 Zadowolona, że ja już po, zmierzam ku kasie, ciągnę swój wózeczek czerwony do, aż tu nagle pan zagląda mi w zakupy,  tak wiecie bez ogródek zapuszcza żurawia..  Ludzie są wścibscy udałam, że nie widzę.. W końcu pan mówi "przepraszam, czy pani przypadkiem nie zabrała mojego wózka?" Trzeba było widzieć moją minę.. Nawet nie próbowałam się tłumaczyć, od razu przepraszałam, ale po drodze pytam "jak pan to zauważył, przecież też ma pan dużo czekolad" Na co on, "po prostu u mnie nie było kwiatów"  w trakcie długiej wspólnej drogi do mojego porzuconego wózka, pytam, a skąd pan wiedział, że to ja, a on "a jak pani myśli" Słuchajcie on zasuwał po wszystkich wózkach i szukał 😊😊😊 Jak sobie wyobraziłam na taśmie wykładająca jego rzeczy z wózka, potem odkładająca i robiąca drugi raz zakupy, to ogarnął mnie po prostu głośny śmiech, towarzyszący całą drogę 😉To już drugi raz w tygodniu, przyznaję się z ręką na sercu, że kradnę wózki, unikajcie mnie w sklepach 😉 Można po ciężkim dniu śmiać się w głos, należy tylko urozmaicić zakupy! Ps.dostałam piękną kartkę świąteczną, aż z Londynu, z życzeniami dla Stylowni również, ależ było miło.. Drugi ps. wiem jak wiązać kurczaka.. Trzeci ps.. mamy kapitalne klientki, znajome, dzięki którym nie wiesz kiedy mija czas!! Tekst dnia kiedy po raz setny biegłam po coś, bo zapomniałam  i już mnie to bawiło normalnie, Basia "nie masz w głowie" Kasia "masz ładne nogi" 😊 Zwolniłam siebie dziś z treningu, a co 😉 Do jutra oczywiście, ale nieco później!

Komentarze

Wiolka pisze…
Ja ostatnio też pomyliłam koszyki, zanim się zorientowałam to mąż wypakowywal moje zakupy i przekladal do naszego koszyka ;)
Wiolka pisze…
Myślę że musisz kupić sobie krokomierz Kasiu i cieszyć się z ilości kalorii wychodzonych :) :)
To ulga, że nie tylko.mnie się to zdarza 😊
Juz kiedyś myslalysmy o tym 😊😊
Wiolka pisze…
Mi nie często jak jestem sama. Gorzej jest jak luby pcha wózek a ja latam po sklepie :)
Wiolka pisze…
Ponoć w endomondo można to ustawić. Próbowałam ale nie umiem :(
No, ale żeby telefon nosić przy sobie, to musiałabym zasuwac z nerka na biodrach 😊
Aga pisze…
Zdarza się najlepszym :)
Wiolka pisze…
No to jest ten minus :)
Monika B. pisze…
W tym okresie każdemu może się zdarzyć. Pozdrawiam i nie ma za co ☺

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)