Tylko dziesięć minut...
Do Kamionki dotarła cywilizacja, mamy asfalt. Mi kojarzy się to głównie z brakiem kurzu na oknach i wieloma możliwości sportowymi, o nowej spokojnej trasy rowerowej, po bieganie i jeżdżenie na rolkach. W związku z tym dziś wypróbowałam już trasę z dziewczynkami moimi. Najlepsza była białowłosa mała siedząca w foteliku przede mną, która wciąż mówiła, że już ją nogi bolą :) Tylko siedem kilometrów przejechałyśmy, ale jak na to, że z dziećmi, to dużo. Oczywiście czułam niedosyt i postanowiłam coś w domu kombinować. Znalazłam mój ulubiona trening na brzuch Mell B https://www.youtube.com/watch?v=ks_tqbwh8-s. Zrobiłam i znowu pomyślałam, że go uwielbiam. I wiecie co wymyśliłam, że podejmę wyzwanie i trzydzieści dni będę robić ten program, a potem pokaże wam efekty! Kto podejmuje wyzwanie ze mną??? Ręka o góry??? To tylko dziesięć minut dziennie, a jest to taki zestaw, że brzuch musi zmienić swój wygląd, zaangażowane są wszystkie mięśnie brzucha. Nie mówię, że jest łatwy, bo robiąc cały czuje się piekący ból w mięśniach, ale to tylko dziesięć minut zachęcam!! Koniec drugiego października. Ja naturalnie nie poprzestanę tylko na tym zestawie, bo na pewno będzie rower i bieganie, ale na brzuch tylko te! Zachęcam!!! Powalczmy o coś w tym najbardziej depresyjnym okresie w roku... Dziś mam też dla was w końcu stylizacje : http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html
Komentarze