L4

Słuszny był cykor jaki odczuwałam przed tym szkoleniem. Teraz czuje się fatalnie, mimo że stres już niby minął, to zostało uczucie beznadziejności.. Fatalne to było, nie mój świat, nie jestem z siebie zadowolona i każdy kto nie był niech się cieszy, a kto był przepraszam. Nie cierpię być tak niezadowolona z siebie.. Ale cóż szczęśliwie powinnam zdążyć się wymiksować z kilku przedsięwzięć.. Zawsze będę twierdzić, że należy robić to co się lubi i to co robi się najlepiej. Wolę sprzątać niż szkolić, a już wykład przed tysiącem ludzi, co ja sobie myślałam, jak się zgadzałam, skoro kilkanaście osób mnie powaliło.. Chociaż przy ogromnej liczbie ludzi jest nadzieja, że 75 procent gada i nie słucha ;) A tutaj wszystkie oczy skupione na Tobie i uszy też ;) Czasem włącza się taka nieśmiertelność, jakaś nadludzka wiara w siebie i podejmuje się takie dziwne decyzje. Po czym lęk przed wykonaniem psuje wszystko. Zabrakło mi dziś  wiary w siebie, pewnie wsparcia paru osób i tego czegoś czego nie mam, bo nie urodzona ja do tego ;) Z tego miejsca współczuję wszystkim, którzy muszą robić coś do czego przekonania nie mają.. Zmieńcie to jakoś!!! Pilnie... Jakbym sobie wzięła L4 od pisania bloga, to cierpliwie czekajcie, aż wyleczę jednostkę chorobową
 " beznadziejność"

Komentarze

Anonimowy pisze…
Ja ci dam L4 na bloga. Myślami byłam dzisiaj z tobą więc nie mów, że źle Ci poszło. Ty taka wygadana i otwarta osoba na pewno dałaś sobie rade. Jakby było źle to nikt by Cię nie słuchał. Teraz relaks i spać. !!!!
Aga pisze…
Dokładnie żadnego L4 Wiola ma rację !!!jedynie na dzień aby zregenerować siły :)
Basia pisze…
Szkoda ze mam trochę za daleko bo bym Ci dupę skopała, że się tak kolokwialnie wyrażę..
Było nie tylko bardzo dobrze ale też profesjonalnie. Miałaś pomysł na tę prezentację. O to chodziło. Luźny wykład bez napinki.
A inna sprawa że przed "swoimi" zawsze najtrudniej.. Też tak mam..
Na L4 jak widać zgody nie masz 😘
Anonimowy pisze…
Widzisz Kasiu nie możesz mieć "czarnych" myśli, bo my tu Ci żyć nie damy. No i posty piszesz przed 21 :D
Musicie wiedzieć jak bardzo krytyczna jestem dla siebie i że od siebie wymagam najwięcej!! L4 nie wyjdzie, ale warto bylo zgłosić prosbe ;)
Kasia Katarzyna pisze…
Kaśka nie wierzę w ani jedno słowo. Jestem pewna ze szkolenie było interesujące oraz ciekawe a przede wszystkim inne od wyklepanych formulek z kartek. Wkladalas w to serce i się to czuję. U nas w domu już są "jedzone" tabletki z czosnkiem. 3 dzień a choroba została zatrzymana. Kasiu uszy do góry
Kasia Katarzyna pisze…
Kaśka nie wierzę w ani jedno słowo. Jestem pewna ze szkolenie było interesujące oraz ciekawe a przede wszystkim inne od wyklepanych formulek z kartek. Wkladalas w to serce i się to czuję. U nas w domu już są "jedzone" tabletki z czosnkiem. 3 dzień a choroba została zatrzymana. Kasiu uszy do góry
Dziękuję dziewczyny za wsparcie i wiarę w moje możliwości!!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)