Już mi niosą suknię z welonem..
Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale też nikt nie mówił jak będzie.. Bo jakby mówił nie byłoby ślubów ;) taki żarcik ;) Dostałam dziś zaproszenie na wesele od bardzo młodej i pięknej pary.. Tacy normalni nie zafiksowani, aż miło.. To co dzieje się w branży ślubnej to obłęd teraz.. Nawet mnie to szokuje, mimo że ja w pokrewnej branży.. Aż dziwne słyszeć od panny młodej chwilę przed ślubem, że nie wie jaka będzie fryzura, ot tak po prostu coś wymyślimy.. Ostatnio spotykam osoby, które rok wcześniej wiedzą i mają umówione makijażystki, ba nawet miałam propozycję pracy jako makijażystka przez całą noc na weselu.. O tym, że pary jeżdżą miesiącami po lokalach i sprawdzają menu to już mówić nie muszę. Wszystko musi by perfekcyjne, zaplanowane, poukładane, zdjęcia przynoszą, a czasem nawet nagrania z internetu jak zrobić makijaż.. W dniu ślubu są albo tak zestresowane, że im wszystko jedno albo tak niezadowolone, że wszystko nie tak.. Ale jak nie mieć stresu jak do salonu wchodzi fotograf i kamerzysta, a czasem czterech do jednej młodej i rozkładają nam jakieś szyny i "akcja"!:) Lato to bardzo ciężki i stresujący dla nas czas pracy.. Takie młode jak Kasia, która mnie zapraszała, z dystansem to już rzadkość.. Ja wspominałam, że oskara w dziedzinie makijażu nie dostanę, ale jak go robię to wkładam w całe serce, dotyczy to wszystkich makijaży jakie robię. Nie podchodzimy do żadnej klientki z założeniem, aha to tej kolej zepsuć ślub.. :) Dystansu trochę i pamiętajcie, że pan młody widzi was każdego dnia i chciałby was poznać przed ołtarzem. Rok temu miałam dziewczynę, która od koloru włosów po kolor oczu zmieniła.. Szok... Miło było porozmawiać z piękną przyszła panną młodą, miło będzie ją pomalować i patrzeć na to szczęście!
Fajny błyszczyk polecam :http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html
Komentarze