Gadać nie pisać ;)

Taki był pozytywny plan weekendowy, mała prasóweczka ;) Na razie zdążyłam obrazki pooglądać, ale już wiem, że będę miała wam co opowiadać niech no ja tylko pochłonę to.. Na długi weekend sobie zostawię trochę, ale już mi się podoba artykuł "37 sposobów na ładną skórę.." Brak mi jednego spokojnego wieczoru.. Ktoś ma do oddania?? :) Ale podobno z ludźmi się trzeba spotykać i rozmawiać, bo zanika nam zupełnie ta forma komunikacji. Ostatnio byłam świadkiem jak  czworo dzieci siedziało w jednym pomieszczeniu i wszystkie miały w rączkach sprzęt typa laptop i telefon.. Ani słowa do siebie nie powiedzieli... Czy to pokolenie już na czatach zostanie do końca?? Duże prawdopodobieństwo, że niestety tak.. Ja gaduła jestem, ale to też praca tego wymaga, żeby jakikolwiek kontakt z klientką zawrzeć. Przyznaję, że dawniej łatwiej było mnie z domu wyciągnąć.. A pamiętam jak moi rodzice często się spotykali, wychodzili potańczyć.. Teraz jakoś jesteśmy przeciążeni pracą albo jej brakiem, stres na każdym kroku.. Ale weekend jest podobno od tego żeby się odstresować, nie musi być to stos gazet ;) Trzeba porozmawiać ze znajomymi, pośmiać się, to też daje dużo energii.. Nie tylko diety, ćwiczenia i dbanie o siebie, żeby nie zwariować... Dzieci muszą też widzieć inna formę spędzania czasu niż internet i klepanie na telefonie, bo naprawdę wyrosną nam niemowy ;) Więc weekendunio poświęćmy duchowemu odnowieniu ;) Jak kto lubi ;) Miłego...