Taka ze mnie podróżniczka jak celebrytka, czyli wyciągam wnioski :)
Witajcie kochani😍 Gdzieś mi jakoś nie po drodze było z pisaniem, ale wracam jak bumerang, bo naturalnie się nie nudzę i opowiadać mam co. Wydarzyło się tyle, że nie o wszystkim nawet teraz pamiętam, ale co jak co o podróży z cyklu "kto biednemu zabroni bogato żyć" muszę nadmienić😁Oczywiście wiadomo, że ze mnie taka podróżniczka jak i celebrytka, ale była, widziałą, opowie 😁 Pomysł o zobaczeniu Paryża padł na babskiej grupie, do której nawet nie należałam, ale dzięki mojej Moni dołączyłam do ekipy. Decyzja zapadła w dwie godziny, bilety kupione i czekamy na kolejne etapy. Nie chcecie wiedzieć ile wątpliwości miałam przez ten czas oczekiwania, od tego czy same baby dadzą radę, po to czy to nie zbyt droga impreza.. Cóż wiadomo, że pieniądze zawsze można ulokować bardzo rozsądnie, od spłacenia kredytu w przód, po remoncik tudzież inne przyziemne i ważne dla nas sprawy. Pytanie tylko co to wniesie do naszego życia, ile uśmiechu, wspomnień i wrażeń, szczerze dla mnie ani jednego. W związku z czym poleciała Katarzyna z dzieciorami, dziada nie rżnęłam i korzystałyśmy z tego co nam los podarował! 😁Wniosek numer jeden "czarny kot" czyli zdarzenia przedziwne na wyjazdach wciąż mnie prześladują, od zamieszek we Francji, po wszelkie opóźnienia, ale był czas się przyzwyczaić 😁 Wniosek numer dwa, to prawda, że kilka kobiet z zupełnie różnych światów może ze sobą przebywać dużo, jeszcze więcej mówić i się nie pozabijać😍 Pozdrawiam każdą z osobna i żałuję, że nie było czasu poznać się bliżej. Wniosek numer trzy, to prawda, że trzeba być chociaż raz w życiu w Paryżu, nawet nie umiem opisać magii jaką ma w sobie to miasto... Wzruszenie Mojej Długonogiej córy mówiło samo za siebie, a było to jej marzenie. Cóż mogę natomiast powiedzieć o Disneylandzie, po za tym, że na samą myśl śmieje się od ucha do ucha 😊 Nie da się ukryć, że to rzeczywiście magiczne miejsce, ale jakieś ograniczenia liczby zwiedzających jednak powinny być, a także informacje co oferuje dana atrakcja. Nie mogę Wam zdradzić jak nas potraktowała Myszka Micky, bo obiecałam Moni, nie mniej delikatnie ujmując jej słowa "nikt jej dawno tak nie załatwił jak Myszka w Disnaylandzie" Ale pojedzcie, zobaczcie i wtedy pogadamy 😁 Ja jestem zakochana w Paryżu i zadowolona z wycieczki, gdzie nie wszystko na tacy podane, bez przewodnika, z plecakiem na plecach.. Ekipa nas poprowadziła, bo wiadomo, że ja to i w Kamionce się mogę zgubić, ja sama sobie nie ufam 😁 Korzystajcie z życia moi drodzy, z tego co los Wam daje, czy to wielkie podróże czy spacer z koleżanką, czy wylegiwanie się na trawie!!! Należy nam się tych ciężkich czasach💗💗💗💗 Pozdrawiam, ściskam i niebawem jestem, bo dużo informacji merytorycznych mam 😉😉💙💚💛
Komentarze