Dom startuje do lotu, czyli jak wygrać z aurą :)


Witam kochani moi, piszę wprost po live, bo mam wciąż pytania gdzie są posty 😍Co Wam będę mówiła, jak pewnie spora liczba z Was walczyłam z pogodą, a głównie z halnym, który jednak rzadkością na dalekim wschodzie bywa 😊 Ostatnimi dniami mój dom zachowywał się przez ten wiatr jakby startował do lotu.. Odgłosy na górze były podobne jakby sporawy człowiek, jakieś sto pięćdziesiąt kilogramów, maszerował non stop po dachu.. Jednej nocy, to jeszcze myślałam, że to święty, ale ileż będzie łaził, zwłaszcza, że drań mi nic nie przyniósł.. No cóż wczoraj po całym dniu sprzątania, uznałam, że dość tego i jedyne co mogę zrobić dla własnego dobra, to wyjść do ludzi, zrobić coś dla siebie i troszkę dla Was szykując live.. Patrząc na opustoszałe miasto Chełm, uznałam, że niestety większość chowa się pod kocyk w tę aurę. Wiem jednak, że nie warto, bo nic to nie da, a wręcz przeciwnie, można się do tego paskudnego stanu czekania na nie wiadomo co, po prostu przyzwyczaić. Dlatego ruszać mi swoje cztery litery, działać, dbać o siebie,  co za tym idzie, o swoje dobro wewnętrzne i to koniecznie 😊 Bo możemy się ocknąć jak niedźwiadki w marcu, a życia przecież szkoda! Im więcej my swojej energii z siebie damy, tym więcej jej dostaniemy, nie zapominajcie o tym. Wiem, że to taki czas w zawieszeniu, jeszcze chwila do świąt, ale można na spokojnie wiele rzeczy ogarnąć, zanim znów wszędzie pojawią się tłumy!Prezenty, wystrój domu, nie mówiąc o sobie... Nieważne ile osób nas spotka przy tym świątecznym stole, ważne żebyśmy czuli się wyjątkowo, to przecież mimo wszystko, cudny czas, nie dajcie sobie wmówić, że w tym roku będzie inaczej. Nawet domownikom będzie miło jak wszyscy wokół będą ładni i uśmiechnięci 😊 Ps. słyszałam dziś jak na fotelu u fryzjera dziewczynka w wieku nastoletnim tłumaczyła, że Ona się boi wirusa i bardzo się wahała czy przyjść do salonu.. Wiecie co, nie wyobrażam sobie, że ja jako matka nie umiem wytłumaczyć temu dziecku, jak ma się zachowywać żeby zachować zasady bezpieczeństwa i nie czuć strachu, który paraliżuje.. Co to dalej będzie w tymi dziećmi jak one już świadomie siedzą w domu ze strachu 😕 Mnie to osobiście przeraża, bo nieustannie uważam, że musimy żyć, w miarę możliwości funkcjonować, w każdym wieku! Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa i tak miłe przyjecie na tych transmisjach 😍 Jutro jestem tutaj 💛💜💛

Komentarze

Anonimowy pisze…
Z każdą Nową Fotką Jesteś Coraz Piękniejsza Kasia :D Pozdrawiam Atomowe Siostry
Dziękuję Maciej, również pozdrawiamy 😊

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)