Szaleństwa, pierwsze razy, góry :)

Mam szaloną małą blondynkę i w takie dni jak ten nikt nie potrafi sprawić bym śmiała się tak głośno jak przy niej 😉 Podobno niedaleko pada jabłko od jabłoni i powiem Wam, że się z tym zgadzam, bo raczej do standardowej trzydziesto siedmiolatki to mi daleko, ale bardzo mi z tym dobrze.. Nie może być nudy i tyle! Dlatego też wracam do robienia każdego dnia czegoś pierwszy raz i tak przez tydzień Wam pokażę, że można uciec od rutyny.. Zobaczcie jak sobie radziła z ping pongiem blondyna, będzie z niej mistrz!! Ja wiem święta idą, okna nie pomyte, dywany nie prane, a ta spaceruje i z dziećmi w tenisa gra.... 
Dawno się odcięłam od tej teorii, że trzeba i nie sprzedam Wam żadnych hitów sprzątania, a powykładane mopy, tudzież inne akcesoria przed same oczy w sklepach, mnie rozbrajają. Tak już jest w mym stadzie, że po trzech dniach nieogarniania po sobie, tworzą się takie dziwne góry, wiecie niskie co prawda, jeszcze nie Tatry, ale zaczynają i tak zasłaniać meble i wszystko wokół.. To chyba tak jest przy trzech kobietach w domu więc jakby to ująć, nie potrzebuję świąt by sprzątać.. A ostatnio nauczyłam się robić to co na daną chwilę sprawia mi przyjemność i jak nawet góra rośnie w zastraszającym tempie, nauczyłam się ją omijać, bo przecież w końcu i tak to zrobię.. Jeśli masz swoją teorię i zarobisz się przy tych firankach, oknach ja to oczywiście szanuję i podziwiam.. Mam tylko małą nadzieję, że jesteś szczęśliwa.. Ale przepraszam, przypomniał mi się przypadkowy hit czyszczenia piekarnika, to cola oczywiście, najstarsze i najgorsze zapieczone zabrudzenia wyżarła.. A chusteczki z biedry te żółte do tłuszczu są kapitalne do czyszczenia podkładu z kurtek i czyszczenia butów 😊 Jednak nie jest ze mną źle.. A my nie dajmy się zwariować, zadbajmy o siebie i relacje w naszej rodzinie, bo ważniejsze są przytulasy w bałaganie niż chłód i brak emocji w nieskazitelnie wyczyszczonym domu... Dla Was praca mej Dominiki, czyli pastele góra i film wariatki, która zaskakuje każdego dnia.. Nagrany przypadkiem stąd jakość:




Komentarze

Monika B. pisze…
Masz racje z tym sprzataniem, ja też sprzątam wtedy kiedy mogę i mam do tego odpowiednie moce😂 a w tym roku jadę do mamusiek na święta, także niech one się martwią sprzataniem😀 Także do zobaczenia w kwietniu 😘
Monika B. pisze…
A i jeszcze pazurki świetne ale u Was każdy jest mistrzem w swojej dziedzinie 😊
Cieszę się, że ktoś ma podobną teorię, o spotkaniu nie wspomnę💜
Dziękujemy za komplement😘
Szkoda, że nikt nie napisał, że filmu nie widać.... Wniosek jeden od kiedy mam funpage, czyta moje posty połowa mniej ludzi :) Ale wnioski są po coś :)
Wiolka pisze…
Filmik widać i chyba Nina hula hop kręcić umie. A u mnie rośnie Góra ubrań do prasowania. Masakra może ktoś zna jakąś osobę która chce zarobić. Nie lubię prasowac 😂😂
Ninka wszystko chyba umie😉 co tam prasowanie, u mnie góry wszędzie rosną😊 pozdrawiam 😊
Aga pisze…
Ja jestem zdaniem że dom to nie muzeum , a święta tym bardziej!!!! Paznokcie rewelacja 😉 a Nina pobija wszystkich
Miło czytać, że teoria bliska nie tylko mi 😉😊
Kasia K. pisze…
Moja Mama powtarza: sprząta się po gościach! Przyjemność ważniejsza:). I tego się trzymam.
Wiolka pisze…
Ja w święta pracuje, wiec bałagan nie będzie mi przeszkadzał a reszta domowników jak chce to niech sprząta
😀😀 zresztą dekoracje wielkanocne wszystko zakrywa
😂😂
Czyli co miłe panie mamy komfort i w tym roku będziemy uśmiechnięte i wypoczęte prezentowały się za stołami :)Brawo my!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)