MArudzenie nie może być inaczej w tych okolicznościach przyrody :)

Są osoby, które nie potrafią się pogodzić ze starością, jeśli nie znacie osobiście, to w mediach zapewne widać sporo takich przypadków.. Ja natomiast jestem ewidentnie przypadkiem, który nie potrafi się dostosować do zmiany pogody i widać to na załączonym obrazku.. Nie ważne zaspy po kolana, lód na ulicy, a ja nie pojmuję dlaczego mam szpilek i kiecki nie założyć skoro mam taki kaprys. Szczęśliwie kurtkę cieplejszą ubieram, ale na schodach dziś znów  bym rąbnęła dwa razy w bucikach, a świadkiem jak zawsze Bartek😊 Powiem jedno, nie owijając w bawełnę, jeszcze kilka dni takich opadów śniegu, takich złych warunków na drogach, takich zasp wokół i Kaśka zacznie gryźć, po prostu jak wściekły wilk!! No jak można komuś odebrać wiosnę i spacery i wszystko co już mieliśmy tuż tuż.. Ja wiem, że wczoraj o tym było, mało tego ja wiem, że są w tym kraju miejsca, gdzie to nie pada ten śnieg i jest normalnie...  Z całym moim pozytywnym podejściem do życia pytam się dlaczego znów my, daleki wschód??? Ja wiem, że ludzie mają większe problemy, ale chyba przyznacie, że trudno się tak nagle przestawić.. Wypadków masa, tiry blokują miasto, a perspektyw poprawy nie ma żadnych.. Jadę pod koniec kwietnia do Poznania i nie wiem, czy pogoda będzie lepsza niż ostatnio, to cyrk jakiś 😀 Zobaczcie, że warunki na zewnątrz mają na nas taki wpływ, wiecie, że mnie ratuje jak ktoś mówi, że ma tak samo.. Bo idzie oszaleć ze sobą, włączasz net, a tam piękne babeczki "właśnie jestem po treningu, biegnę na spotkanie biznesowe, ale wracam do Was i zrobimy trening, bądź ze mną" Ej myślę patrząc w lustro, które mi pokazuje jakieś yeti, co jeszcze śpi i się zmusza do nałożenia życia na twarz.. Co ze mną nie tak, dlaczego nie mam rozmiaru zero i tak nie wyglądam o siódmej rano, o zrobionym treningu nie mówiąc... Hmmm nie wiem, nie znam odpowiedzi, ale wiem jedno, że skoro nie tylko ja tak mam i jest nas więcej, to czuję ulgę.. Bo prawdziwość w tym blogu to podstawa, nie używam fotoshopa, mam dystans do siebie i wszystkiego wokół, a za cel obieram sobie dawanie kopa w tyłek w takie dni jak ten!!! Wiele mi dziś dała rozmowa z mądrą kobietą, więc może gadajmy ze sobą i śmiejmy się z nas samych, bo przecież nie może być zimy w czerwcu 😊💜 Na poprawę humoru nasza cudna propozycja na eurowizję, właśnie może potańczyć trzeba 😊


Komentarze

Kasia Goś pisze…
Dzisiaj pierwszy dzień wiosny... Ale wiosnę przesyłał śniegiem i biedna S zaspy wyjść nie może 😕☹️ a ja przez taką pogodę nie mogę wyjść z pod kołdry, ale przetrwamy to! W końcu nic nie może wiecznie trwać, nawet zima i opady śniegu
😉
Dziękuję za te słowa 😃oby do maja!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)