Kontrakat, sołtys i ukochany sport. Tytuł roku 😉
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDT3Wl35msLVCLVtJAYb8d9RfZutycFGk-_XX6XQPu4xlBahTqVeSLGWYmD06-7JbCip0xlHqdUlFsLNApKN76mjPHcGJ95JJ2KYY70Lk2YNYJFs_4jRNGFxzjp3eOXRKCo74btaz86-E/s320/SAM_0068.jpg)
No dziś rzeczywiście tylko się za głowę złapać 😉 Ale przypomnieć musiałam Wam przecież jak wyglądam, bo pewnie psy, kotki czy tez sowy też się nudzą 😊 Cóż dziś jedyne o czym mogłabym pisać i to długo to opowieści o obcowaniu z urzędami naszymi.. Ja chyba przez kilka lat nie byłam w tylu różnorakich urzędach co dziś... Co mogę powiedzieć, chyba robię marne pierwsze wrażenie, ale niestety niewiele załatwiłam.. Ale hitem jest, że nawet naszego sołtysa musiałam odwiedzić, a ten pyta bez ogródek "a pani to kto:? 😊 Szybko udało mi się temat załatwić przynajmniej z nim 😊 Powiem Wam, że czasem chyba lepiej nie wiedzieć co nas czeka następnego dnia, a z drugiej strony wrażeń tyle, że nie myślisz o niczym innym.. Wszystko ma swoje zalety, tak samo jak wszystkich ludzi poznajemy w życiu po coś.. Czy to będzie lekcja dobra czy zła, nieważne, lekcja, to lekcja uczy!!! Dziś moja osobista trenerka nauczyła mnie, że można zrobić wszystkie ćwiczenia, nawet najtrudniejsze! Mało tego, moja tr...