Serducho, dawanie, empatia

Zrobiłam dziś fajną rzecz, dzięki której serce me dostało właśnie takich skrzydeł.. Wiem, że moje posty bywają infantylne, bardzo przyziemne, ale kawał serducha mam i dziś go użyłam! Spełniłam  dziś marzenie malutkiej dziewczynki, której mama odważyła się poprosić o pomoc.. Kolega parę dni temu udostępnił na fb słowa prośby pewnej mamy, bardzo mądre słowa.. Zastanowiłam się chwilę czy potrafiłabym poprosić o taką pomoc.. Dziś jak zobaczyłam radość tej cudnej dziewczynki, która zarówno z ubranek jak i zabawek cieszyła się tak pięknie zrozumiałam jak to wielki gest ze strony mamy, że potrafiła poprosić o coś dla dziecka.. Powiem Wam też, że to jest jednak cudowne uczucie jak się widzi do kogo trafia pomoc.. Łatwiej zrobić przelew i niech ktoś kupi to co uzna za potrzebna, ale zdecydowanie trudniej jest o pomoc finansową prosić.. Po ostatniej aferze, gdzie ktoś wyłudza pieniądze dla chorego dziecka, ogromne pieniądze, nie będzie łatwo teraz byśmy zaufali.. Dlatego też może warto w swoich okolicach się rozejrzeć i pomóc komuś, kto Wam osobiście podziękuje. Dzielcie się czasem swoim serduchem! Ja miałam dość długą wycieczkę, ale warto było... Nie oceniajmy, bo nikt z nas nie chciałby znaleźć się w trudnej sytuacji, prosić o pomoc.. Starajmy się czasem pomyśleć o innych z empatią, a o sobie z radością z tego co mamy! Pamiętajcie, że "nikt nigdy nie stał się ubogim poprzez dawanie" Anna Frank

Komentarze

Basia pisze…
Bardzo dobrze to ujęlas... Czasem drobny gest może okazać się wielki..
Wiolka pisze…
Zwróci się powojnie ☺ też się cieszę jak ubrania po moich diabeł kach noszą inne dzieciaki. Czasami szkoda wyrzucić. Sama nie wiem czy umialabym prosić o taką pomoc innych
Bardzo podziwiam ludzi którzy potrafią poprosic, ale jak nie maja w rodzinie malych dzieci, to rzeczywiście koszt samego ubrania jest duży.. Ja korzystam z dobrych duszyczek i niewiele muszę kupować, a zabawki oddałam z jeszcze większą radością, bo nasze dzieci nie doceniają co mają..
Kasia Goś pisze…
Pięknie Pani Kasiu! Nikt tak szczerze nie potrafi dziękować i cieszyć się darowizną jak dzieci. Pamiętam jak kilka lat temu robiłam z koleżanką na studiach paczki bożonarodzeniowe dla potrzebujących. Nigdy nie zapomnę błysku w oku nastoletniej dziewczyny, która dostała zestaw kosmetyków higienicznych... Bezcenne!
To prawda, to jest bezcenne!!! Pozdrawiam!

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)