Dziewczynka, beztroska, polubić siebie w każdym calu..

Bardzo fajne te słowa, nie sądzicie? Ale obiecuję nie napisać dziś ani słowa o sporcie 😉 Nie miałam pojęcia jako mała dziewczynka, że będę tu gdzie jestem, bo jak większość marzyłam o byciu nauczycielką.. Swoją drogą dawniej to był zawód marzeń.. Dużo się zmieniło.. Życie jest nieprzewidywalne i to jest fakt! Dziś się długo zastanawiałam jak to zrobić żeby napisać równie dobry tekst jak wczoraj, żeby się spodobał i był wiecie inny.. Nie da się  tak, każdy dzień jest inny, ja też inne emocje przeżywam, dlatego też raz Was zaskakuje, raz nudzę, a raz intryguję😁 Zostanę jednak przy tej myśli by nie zawieźć siebie.. To nawiązuje do wczorajszego tekstu, ale naprawdę chcę Ci przypomnieć, że wszystko do czego dążysz robisz dla siebie.. Nie próbuj dogonić innych, próbuj właśnie urzeczywistnić jakieś plany i marzenia.. Masz na to czas, nikt Cię nie goni, ale ważne być dążyła do jednego konkretnego celu.. By każdy poniedziałek nie był tym, od którego coś zaczynasz.. Ja jestem szalenie konsekwentna, nie wiem skąd to mam, ale mam.. To jest duża zaleta, bo nie poddam się w połowie drogi do celu.. Utrudnienie jest takie, że w związku z tym planujesz i pędzisz wciąż, ale finalnie patrzy na mnie Kaśka umęczona w lustrze i mówi " Twoja sobota wolna dziś, Ty straszysz wyglądem, ale plan wykonany " 😊 Lubię tę Kaśkę, naprawdę, a to klucz do sukcesu! Lubisz siebie to oznacza, że jesteś tu gdzie należy, a jeśli troszkę Cię drażnią Twoje wady, to podejmij próbę ulepszenia i konsekwentnie, pomalutku działaj! A tak w ogóle pobądź chwilę małą dziewczynką, śmiej się w głos, nie przejmuj się niczym i beztrosko rób co Co do głowy przyjdzie!

Komentarze

Wiolka pisze…
Zero o sporcie? Dlaczego? 5 goli strzeliłam. To nic ze dwa samoboje. Tyle mamy na głowie jako matki i żony ale czas na grę w piłkę z dziećmi zawsze znajdziemy :) i ta dumna mina dzieci ( nawet przy samoboju ) bezcenne 😄😄
Brawo Ty!!! Wczoraj wspominałam progres Twojej gry w nogę, wiec podtrzymuję, ze mozesz wszystko!!! 😉 Ja nie mogę byc monotematyczna, bo czytają mnie bardzo różni odbiorcy😉
Wiolka pisze…
Oj tam oj tam. Ja tez chciałam być nauczycielką i po części się spełniło moje marzenie. Całkiem nie po mojej myśli oczywiście 😉

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)