Tell me why i don't like mondays
Bywają dni, kiedy należy robić wszystko żeby nie dać się różnym czynnikom zewnętrznym albo wydarzeniom! Ja się posiłkuję zdjęciem, które przypomina mi o kawce na tarasie.. Nie mogę się doczekać, a jednocześnie wiedząc, że już niebawem to nastąpi, jakoś przeżyję kolejne ochłodzenia, deszcze, spadki ciśnienia i wszystko co los przyniesie.. Czasem jedna chwila wiele zmienia, także czekajmy z pokorą na to co los dla nas ma i szukajmy pozytywnych zdjęć, czy czegokolwiek 😉 Dziś zachodzę w głowę o czym do was pisać, żeby ominąć prywatę, ale ciężko mi coś konkretnego wymyśleć.. Szczęśliwie zrobiłam sobie piękną hybrydkę, to chociaż to wam pokażę, bo nie był to łatwy poniedziałek, ale to dopiero początek tygodnia, więc czekam na to, że kolejne dni poprawią jego zachowanie 😉
Wiem jedno, naprawdę należy doceniać każdą chwilę, planować ze zdrowym rozsądkiem, tak żeby nie bolało za mocno rozczarowanie.. Wiadomo, że to się łatwo pisze, a niestety realizacja jest jakby to ująć, mniej kolorowa 😉 A w nawiązaniu do kolorów pokażę wam paznokcie, które od wybrania kolorów, po wykonanie należą do Bartka, dziękuję i polecam.. To przemiły akcent przy poniedziałku 😊
Komentarze
Ja też już nie mogę doczekać się wiosny, słoneczka i ciepełka, ale cóż... trzeba cierpliwie czekać i wyciągać pozytywne aspekty z tego co jest ;)