Szczęście innych bardzo buduje!! Elza powraca 😁

Jeśli ktoś z was nie widzi uderzającego podobieństwa do Elzy, to poczuję się urażona 😉😉😉 Za nim pomyślicie, że pomyliłam witaminy, to już się tłumaczę, zakupiłam warkocz małej córce na bal karnawałowy i oprzeć się nie mogłam..  Po za tym dziś po prostu mam moc, mam jej mnóstwo.. Wiem jednak, że nie powinnam się za Elzę przebierać, a tym bardziej jej śpiewać. Znajomi wiedzą, że nawet po dwóch drinkach wychodzi mi to fatalnie 😀 Nie chcecie wiedzieć jak wyglądała mina mej siostry, która mnie odwiedziła, ja w tych fioletowych cieniach i czerwonych ustach, a nie zdążyłam się wytłumaczyć 😊 Moc moja dziś związana przede wszystkim ze szczęścia bliskiej mi osoby, nie wiem czy też tak macie, czy też wam tyle radości sprawiają dobre wiadomości.. Ja dziś myślałam, że na ulicy zacznę tańczyć, naprawdę to jest niesamowite!!! Oj nie wyciągajcie wniosków, mało tego, że Elza, to jeszcze chce na ulicy tańczyć 😊 Życzę wam abyście potrafili się cieszyć szczęściem innych, to bardzo budująca emocja!! Cóż wracając na ziemię, to dziś półmetek moich ćwiczeń na brzuch, są niezłe! Nie mniej jak się dziś przy tym dniu zmotywowałam, to tylko udowadnia, że dowcipy biorą się z życia.. Więc wybieram się na bal ostatkowy, a w związku z tym postanowiłam się wystroić, bo wieki nie byłam na takiej imprezie.. Cóż sukienka, która właśnie czeka na mnie na wieszaku jest, jakby to ująć, dobra gdy stoję.. Jak próbuję usiąść czuję lekki dyskomfort 😀 Niestety to nie będzie szwedzki stół...Co zrobię jak jakimś cudem uznałam, że w ciągu półtorej tygodnia sukienka pozwoli mi  usiąść ! Żegnajcie ulubione węglowodany, witaj zdrowa żywności i nadziejo na cud 😊 Tylko my kobiety potrafimy takie numery odstawić, ale kto jak nie ja, mam mnóstwo czasu i piękną motywację na wieszaku! A do tego niebawem egzamin na pole dance do grupy o poziom wyżej!!! Do roboty i nie ma dyskusji! Wam nie mam odwagi tak napisać, ale może znajdziecie jakąś piękną rzecz w szafie, do której należy popracować nad sobą 😊