Motywacja mimo wszystko :)

No tak mniej więcej przebiegał dzisiejszy dzień :) Niestety jak nie mam planów i pogoda taka, to po prostu przestaję walczyć i śpię.. A wczoraj grzecznie wcześnie wróciłam z urodzin koleżanki i spotkania z moimi wariatkami :) Śmiech to zdrowie i zastanów się kiedy ostatnio śmiałeś/aś się w głos,  jeśli dawno, to koniecznie spotkaj się z kimś przy kim tak się dzieje!! Przykre tylko to, że naładowane baterie tak szybko padają, jak u kotka tego :) Nie mniej dokonałam dziś cudu i przebiegłam swoje pięć pierwszych kilometrów... Nie będę wam mówić jakie to fajne i przyjemne, bo nie było... Owszem moment kiedy pani z endomondo mówi, że jest pięć kilometrów, schylam się, opieram na kolanach i czuję satysfakcję ogromną.. Ale ostatni kilometr był bardzo ciężki, byłam cała mokra i ledwie dyszałam.. :) Nie jest to takie proste jak z boku wygląda, a do tego przecież wyzwanie i brzuszki jeszcze, wiec po setce myślałam, że nie wstanę... Oczywiście to wszystko co czytacie ma być dla was motywacją :) No nie chcę czarować, ale chcę opisać jak dumna jestem z siebie, jak można samemu sobie udowodnić, że nie ma rzeczy niemożliwych.. Mimo, że było ciężko, to jutro kolejny etap dokładam zdrowe żywienie i może rowerek.. Ja z tych co nie mając bata nad głową kiepsko funkcjonują.. Jak sobie pomyślę jakie ładne ciałko mieć będę, jak dobrze będę się czuła dzięki takiej aktywności , to już zapominam o trudach pięciu kilometrów :) A Wy jak tam?  Działacie coś czy nie w tym sezonie? Ja tylko przypomnę, że treningi bez zdrowego odżywiania są o wiele mniej skuteczne!! Pamiętaj, że w ciągu godziny po przebudzeniu należy zjeść posiłek co najmniej 250 kcal.. Badania dowodzą, że ci co omijają śniadania, mają więcej w pasie!!! A dla zdrowia stawów i skóry polecam suplement forever active aha. Jest to źródło rzadkiej odmiany kwasu hialuronowego, który jest niezbędny dla nawilżenia stawów i skóry. Każdy kto trenuje i chce mieć cerę w dobrej kondycji powinien po nie  sięgnąć http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/musisz-tu-miec.html

Komentarze

Anonimowy pisze…
No wiec tak... praca przez 12 godzin z trudną młodzieżą od 6 rano - pierwsza masakra (jeden plus to nadgodziny płatne). Rozsypany brokat w całym domu -druga masakra. Pół wina nie ma :) :) rano bieganie :) :) ;)
Wiola Ty z tym bieganiem jesteś dla mnie zaskoczeniem roku, przecież nie lubilas.. Pij winko i jutro ruszamy do boju znow :-) brokat zawsze w modzie :-)

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)