Dzień świstaka :)


 Pozwólcie, że dziś zacytuję Ewę Chodakowską, bo bardzo ujęły mnie te słowa i myślę, że Ci którzy go u niej na profilu nie widzieli, powinni przeczytać i chwilę pomyśleć, bo ja tak ładnie nie potrafiłam tego ująć:
|"Przestań czekać na piątek ...
Na lato ..
Na kogoś kto straci dla Ciebie głowę ..
Szczęście osiągasz, wtedy kiedy przestajesz czekać.. wykorzystując na maxa TU I TERAZ
Każdy dzień to początek nowej drogi ..
Obierz kierunek i ruszaj przed siebie!!"
Trudno czasem z tym kierunkiem i pozytywnym nastawieniem, ale spróbujcie, a  może akurat się uda.. Ja dziś jak zwykle poczekałam do wieczora i musiałam wybrać ten sport, który rozgrzeje mnie najszybciej, więc pobiegłam mimo zimnicy i wiatru udało mi się zrobić cztery kilometry, w tym przypadku aż cztery.. Nie ukrywam, że po tym tygodniowym maratonie wiem jaki mięsień gdzie mam :) Ale nikt nie mówił, że będzie lekko. Jedno jest pewne spać będzie mi się dobrze.. Już słyszę te słowa " przecież Ty zawsze możesz spać " :) No mogę mogę, ale dziś chyba padnę jak przecinak :) Życzę wam byście każdego dnia mieli dobry kierunek i  cel.. Sprawcie by wasze życie nie wyglądało jak dzień świstaka.. Ja dziś po raz kolejny sprzątając te same zabawki, prasując,  a nawet tankując auto, właśnie z dniem świstaka sobie skojarzyłam to wszystko. Dlatego też pobiegłam, mimo wszystko i w planach mam troszkę urozmaiceń rzeczywistości, żeby nie popaść w marazm :) Dziś mam dla was placuszki z czerwonej soczewicy, pomidorów, płatków owsianych i jajka, podane z tuńczykiem tym razem i sosem pesto, mniam :) Spokojnego wieczoru!!

Komentarze

Anonimowy pisze…
Widzę kiełki :) ja wyhodowalam kiełki rzodkiewki i fasoli mung. Słonecznik nie chciał kiełków :(. Ja zrobiłam dzisiaj 6km po mimo snu jaki mnie dopadł popołudniu.
Kiełki wsuwam codziennie, a Twoje bieganie śledzę i bardzo podziwiam!!
Anonimowy pisze…
Kiełki nawet mój luby wcina. Biegam ale i też maszerują jak wracam z językiem na brodzie do domu.
I tak trzymaj, grunt to złapać bakcyla !

Popularne posty z tego bloga

"Peselica" czyli wiek wiekiem, a głowa swoje :)

"Każda brunetka potrzebuje swojej blondynki"

Przyglądaj się w swoich oczach, bo tylko to ma "seans" :)