Czarny koteczek, melanżyk, życie..:)
W jeansie od stóp do głów, jak dla mnie miodzio :) Muszę jakieś fartuszki do pracy wyszukać z tej tkaniny skoro to taki modny trend :) Swoją drogą rewelacyjny, bo pasuje każdemu w każdym wieku, do wielu, ale nie do wszystkich okazji.. Jeszcze kilka zdjęć tu: http://kosmetykasja-pasja-moda.blogspot.com/p/blog-page_20.html No i co nadejdą lepsze dni sobota i niedziela :) No zależy u kogo, bo przyjęło się, że weekend jest dla każdego, a przecież tylu ludzi musi pracować.. Chociaż nie uważam tego za jakiś dramat, bo ja za pracującą sobotę odpoczywam w tygodniu.. To wszystko da się poukładać, tylko, że już mijamy się z bliskimi czasem. No ale, podobno trzeba się cieszyć, że jest praca.. Ja z tą teorią bym podyskutowała, po wycieczce rowerowej dzisiejszej... Przejeżdżając przez takie wiejskie okolice widać tylko bardzo pijanych ludzi, młodych ludzi, to jest szokujące.. Nie wiem czy określenie pijany jest dobre, bo on chyba w innym stanie nie bywa... Normalnie traumatyczne przeżycie zobaczyć kolegę rok starszego w takim stanie.. Mówcie mi co chcecie, wytykajcie, że mi się dobrze mówi.. Ja wiem, że po tym jak mnie los nie rozpieszczał , po wszystkich przeżyciach brałam i biorę się w garść.. Jak trzeba zasuwam jak mrówka, od wczesnej młodości.. Właśnie dlatego mogę dziś zarządzać czasem swoim i z uśmiechem na twarzy iść do pracy bo ją uwielbiam.. Łatwiej jest się użalać, mówić, ze takie tu bezrobocie, tak źle.. Więc nic innego nam nie pozostaje jak usiąść pod blokiem i się uwalić... Taki życiowy melanżyk, a co :) Mało tego pokolenia kolejne przejmują ten sam fach i tak rodzinami całymi wegetują.. Ja się pytam za co?? Nie pojęte są dla mnie te oczy pełne nienawiści patrzące na wszystkich dookoła, bo tym to się powodzi... Wpajanie tego dzieciom, ajjj ja nawet nie będę tego tematu podejmowała już, wiem jedno o pewnych porach w tamte okolice nie pojadę, bo wolę tego nie widzieć.. Ale to wszystko zobaczyłam dziś przez jednego sierściucha czarnego, który mi w mieście przebiegł przed kołami.. Niby przesądna nie jestem, ale nie popsuje humoru, no jak nie.. :) Ja bardzo spokojny mam weekend aż mnie to zaskakuje, popracuję chwilę, a potem ogród, sielsko anielsko na wsi mojej ukochanej.. Jak mi będzie za dobrze, to mogę zniknąć na troszkę :) Dobrego weekendu, uśmiechu dużo szczerego takiego!!!
Komentarze