Pierwszy zamach na me życie mam sa sobą, jak widać udaremniony :)
Witajcie 😊 Jak widać u mnie poza Ninką w szybie jeszcze nic nie widać 😉 Nabrałam sporo cierpliwości i ;powiem Wam, że ja chyba bym się nauczyła żyć w bałaganie jednak, nawet odpoczywać już mogę. Co prawda wiele się uczę od nowa po trzynastu latach mieszkania w tym miejscu. Dla przykładu chodzenia po schodach👀 To jak ja skitrałam się wczoraj z nich właśnie jest nie do uwierzenia... Nóżka się ześliznęła jak wyrwało dupeczkę w górę, jak nie spadnie mi ona z impetem w dół i chciałabym powiedzieć, że zobaczyłam całe życie przed oczami, ale były przed nimi plecy "husbenda" 😁 Dobrze, że tam właśnie był, bo gdyby szedł za mną, to byłabym pewna, że to zamach na moje życie, serio 😊 Jestem tak pobita na zakończeniu pleców, że brak słów, trochę to wygląda jakby mi fioletowa koronka wrosła.. Ręka była opchnięta jak balon, więc musiałam prześwietlić czy nie połamana.. Widzicie, że to nie trzeba wiele, nawet we własnym domu można się zabić😊 A wszystko przez to, że trzeba nagle tu i teraz zobaczyć oświetlenie, a, że się paputki pluszowe nawinęły pod nogi, to komuś kto chodzi wiecznie boso, się po prostu spada ze schodów.. Nic mnie chyba bardziej z równowagi nie wyprowadza niż takie durne wypadki z głupoty własnej😎 Nic to siniak zejdzie, ręka cała, a ja wnioski wyciągnę z tego na pewno. Uważajcie na siebie, bo powiem Wam, że dostać się na cito do lekarza, to nierealne, wszystko prywatnie i to cudem, od razu pomyślałam, że zus muszę zapłacić, przecież to tak dobrze wydane pieniążki👀 Ps. może znacie jakiś kraj, w którym działa wszystko normalnie? Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Wam życzę i zero durnych zdarzeń, bo człowiek sam na siebie bez sensu zły! Przypomnę tylko szybko o filtrach moi mili, bo słoneczko mimo, że mało i słabe, to już robi swoje. Ściskam i pozdrawiam każdego z osobna 💙💚💛💜
Komentarze